Wielka Brytania: Wojciech Sumliński zatrzymany na lotnisku w Londynie
Wojciech Sumliński przyleciał w piątek do Londynu na promocję swojej najnowszej książki "To tylko mafia". Został zatrzymany na lotnisku i przesłuchany. Po kilku godzinach został wpuszczony na teren Wielkiej Brytanii.
11.05.2018 | aktual.: 11.05.2018 21:43
"Potraktowano mnie jak pospolitego PRZESTĘPCĘ! Już na początku zapytali, czy mam przy sobie KSIĄŻKĘ O MAFII, czy będę o niej mówił, wmawiając, że zawarte są w niej treści "EKSTREMISTYCZNE"! Przede zaś wszystkim - 'oskarżano' o poglądy PRAWICOWE, jak gdyby stanowiło to przestępstwo" - napisał na swoim profilu na Facebooku Wojciech Sumliński (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.).
"Ponad 30 razy zadawano pytania 'CZY JEST PAN PRAWICOWCEM' - różnie to pytanie ujmując, próbujac wmówić, że są to poglądy w Wielkiej Brytanii niepożądane!" - relacjonuje Sumliński (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.).
"Podobnie wypowiadano się też o wydanej niedawno książce TO TYLKO MAFIA, dopytując, czy to własnie jej promocja jest celem podróży. Jeden z Funkcjonariuszy wskazał, że otrzymano w jej sprawie KILKA OSTRZEGAWCZYCH TELEFONÓW Z POLSKI. Pytanie - kto dzwonił?" - pisze dziennikarz (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.).
Jak relacjonował w rozmowie z Marcinem Rolą, po czterech godzinach został wpuszczony na teren Wielkiej Brytanii. Na spotkanie z czytelnikami już jednak nie zdążył.
Z relacji Sumlińskiego i mec. Jerzego Kwaśniewskiego, prezesa Instytutu Ordo Iuris wynika, że szybko zareagowała polska placówka dyplomatyczna w Wielkiej Brytanii.
Wojciech Sumliński to prawicowy dziennikarz, autor wielu książek o związkach służb specjalnych i polityki, m.in. "Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego", "Niebezpieczne związki Andrzeja Leppera", "Niebezpieczne związki Sławomira Petelickiego" czy "Czego nie powie Masa o polskiej mafii". Teraz pojechał do Londynu promować swoją nową publikację pt. "To tylko mafia".