Wielka Brytania w weekendowym chaosie
Obecny czterodniowy weekend będzie dla
Brytyjczyków najdłuższy, najbardziej ruchliwy i najbardziej
oryginalny od wielu lat. Wyspiarzom grozi zapadnięcie na
podwójną gorączkę - piłkarską i "monarchistyczną".
Efektem zderzenia dwóch wielkich mas ludności: jednej uciekającej z Londynu na wieś lub za granicę i drugiej, przybywającej do stolicy, by wziąć udział w obchodach złotego jubileuszu Elżbiety II, już od piątku są wielkie uliczne korki.
Prognozy zakładają, że z lotnisk skorzysta w czasie tego weekendu 850 tys. pasażerów, a z superszybkiego pociągu Eurostar 20 tys.
Pierwszym punktem obchodów złotego jubileuszu Elżbiety II będzie sobotni poranny koncert muzyki klasycznej w ogrodach Pałacu Buckingham. Jedną z gwiazd będzie sopran Angela Gheorgiu pochodząca z Rumunii i cudowne dziecko Julian Bliss.
Na promenadzie The Mall, w Hyde Parku, na Trafalgar Square i w Green Parku zostaną ustawione gigantyczne ekrany pozwalające tłumom obserwować koncert. Bilety na koncert wylosowało 12 tys. szczęśliwców.
W niedzielę Elżbieta II wraz z mężem księciem Edynburga Filipem weźmie udział w uroczystym nabożeństwie w kaplicy św. Jerzego w Windsorze, a we wszystkich kościołach w całym kraju będą biły dzwony.
W poniedziałek odbędzie się wielki koncert w Hyde Parku (ściślej pięć koncertów równocześnie w różnych częściach parku).
Po południu w ogrodach Pałacu Buckingham odbędzie się drugi koncert, tym razem muzyki pop z udziałem Paula McCartneya, Cliffa Richarda, Roda Stewarta, Ozzy Osborne`a, Shirley Bassey i współczesnych gwiazd Atomic Kitten, Emmy Bunton, Ricky Martina i SClub7.
Także i na ten koncert rozlosowano 12 tys. darmowych biletów.
Wieczorem Elżbieta II zapali pochodnię przed pomnikiem królowej Wiktorii, zamykając tym samym łańcuch 1,8 tys. pochodni, które zapalono w różnych krajach świata. Z dachu Pałacu Buckingham wystrzelone zostaną blisko trzy tony fajerwerków.
We wtorek Elżbieta II w złotej karocy, w konnej obstawie dwojga najstarszych dzieci - księcia Walii Karola i księżniczki Anny - pojedzie do katedry św. Pawła.
Początek i koniec uroczystego nabożeństwa w katedrze św. Pawła zostanie odmierzony biciem w dzwony w całym kraju.
Po południu odbędzie się wielka parada nawiązująca do wydarzeń z 50 lat panowania monarchini. Ostatnim punktem obchodów będzie przelot 26 samolotów RAF nad Pałacem Buckingham, w tym myśliwców Tornado, Concorde i grupy akrobatycznej RAF "Red Arrows".
Z okazji obchodów złotego jubileuszu Elżbiety II zarządzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Brytyjska policja obawia się, że rozłamowe ugrupowania Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA) mogą skorzystać z okazji dla przypomnienia o swoim istnieniu.
Ani tzw. Prawdziwa IRA, ani Kontynuacja IRA nie uznają rozejmu, ogłoszonego przez Irlandzką Armię Republikańską.
Złoty jubileusz wywołał dyskusję nad instytucją monarchii i jej przyszłym modelem. Wpływowy brytyjski ośrodek analityczny Demos, zaproponował radykalne zmodernizowanie tej uświęconej tradycją instytucji.
W opublikowanym z okazji złotego jubileuszu zbiorze esejów autorzy argumentują, że monarchia wprawdzie przeszła cząstkowe zmiany, ale obecnie nadszedł czas na zmiany zasadnicze i punktem wyjścia powinna być abdykacja Elżbiety II na rzecz księcia Karola.
Monarchii zagraża gerontokracja - napisano w dokumencie, sugerując zarazem, by Elżbieta II zrobiła miejsce na tronie dla Karola z chwilą ukończenia 80. roku życia. Monarchini urodziła się w 1926 roku.
Ekonomiści obawiają się, że ten weekend będzie drogo kosztował brytyjską gospodarkę i może nawet opóźnić jej ożywienie, bowiem Anglicy zajęci święceniem królewskiego jubileuszu i śledzeniem rozgrywek piłkarskiego mundialu po prostu przestaną pracować.
Według wpływowego ośrodka analiz ekonomicznych CEBR, sytuacja ta będzie miała wpływ na makroekonomiczne dane za czerwiec. Dla potrzeb analizy CEBR przyjął założenia, że drużyna Anglii awansuje do drugiej rundy piłkarskich rozgrywek, ale zostanie w niej wyeliminowana, co zadecyduje o ilości czasu, spędzonego przez Brytyjczyków przed telewizorami.
Straty dla gospodarki oceniają eksperci CEBR na 1% PKB, co odpowiada 1,3 mld funtów.
Ekonomiści czołowego szkockiego banku - Royal Bank of Scotland (RBS) nie podzielają opinii, że Anglia odpadnie w drugiej rundzie. Według nich, dojście Anglików do finału to wzrost zbiorowego spożycia dóbr o 1 mld funtów.
Jednak nawet ta optymistyczna prognoza oznacza dla gospodarki stratę netto. Za cały drugi kwartał brytyjski PKB będzie niższy o 0,8%, ocenia RBS.