Wielka Brytania: synoptycy zapowiadają śnieg i mróz
Zimny wiatr, obfite opady śniegu, temperatura znacznie poniżej zera - tak od tego weekendu będzie wyglądała pogoda na Wyspach. Zimowa aura rozpocznie swoją ekspansję od północy, gdzie najpierw pojawi się arktyczny front powietrza znad bieguna północnego.
Pogoda nie jest łaskawa dla mieszkańców Wielkiej Brytanii. Po ulewnych deszczach i powodziach sprzed kilku dni, już jutro można się spodziewać arktycznego powietrza i pierwszych opadów śniegu. Na północy temperatura spadnie nawet do -15 stopnic Celsjusza. Śnieżna i mroźna aura potrwa przynajmniej do końca roku.
- Temperatura spadnie poniżej zera praktycznie we wszystkich rejonach Wielkiej Brytanii. Na północy będzie nawet -15 stopni, a do tego lodowaty wiatr. Tam też można się spodziewać pierwszych opadów śniegu, które będą się przemieszczać na południe przez cały weekend. Przelotne opady śniegu dotrą także do Londynu - mówi Jonathan Powell, meteorolog z Vantage Weather Services. Zdaniem Powella, pierwsze dwa tygodnie grudnia mają być "bardzo zimowe", potem można się spodziewać zaledwie kilku cieplejszych dni, a następnie kolejnego ataku mrozu i śnieżyc.
Front polarny sprawi, że już dziś temperatura w cały kraju zacznie powoli spadać. – Warto się przygotować na naprawdę zimowe warunki i mroźne dni – dodaje Jim Dale, ekspert z British Weather Services.
To będzie rekordowa zima
Niektórzy meteorolodzy ostrzegają, że atak zimowej aury będzie niespotykanie silny. Opady śniegu mają być bardzo obfite, a temperatura pozostanie poniżej zera przez kilka tygodni. - Początek zimy będzie bardzo mroźny i śnieżny. Aura da o sobie znać nawet w południowej części Anglii, Walii i Irlandii. W niektórych rejonach mogą wystąpić rekordowe opady śniegu, nie notowane wcześniej. Wszystko to może w poważnym stopniu zakłócić sieć transportu publicznego - mówi James Madden, meteorolog z Exacta Weather.
Z danych Met Office wynika, że temperatura zacznie spadać już dziś, a zimowa aura potrwa przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia. - Niskie temperatury będą mocno odczuwalne, ponieważ jeszcze kilka dni mieliśmy do czynienia z deszczem i dodatnimi temperaturami. Nasączone wodą grunty wkrótce zostaną objęte przymrozkami. Może to być bardzo niebezpieczne dla kierowców - dodaje Powell.
Wszyscy gotowi na zimę
Przedstawiciele The Local Government Association zapewnili, że lokalne władze właściwie przygotowały się do pierwszego ataku zimy. Ma nie dojść do powtórki sytuacji z sezonu 2010/2011, gdy doszło do zimowego paraliżu na drogach. - Samorządy trzymają rękę na pulsie, sieć drogowa będzie utrzymywana w odpowiednich warunkach. W magazynach w całym kraju jest obecnie 1,3 mln ton soli, wiele miast dysponuje nowymi piaskarkami z urządzeniami GPS, które zużywają sól w sposób bardziej efektywny. Zakupiono też najnowsze modele pługów śnieżnych i specjalne quady do obsługi górskich dróg - podkreśla Peter Box z LGA.
Małgorzata Słupska