Trwa ładowanie...
30-11-2012 14:36

Wielka Brytania ogranicza napływ imigrantów

Wielki sukces rządu Davida Camerona. W ubiegłym roku na Wyspy oficjalnie przyjechało 536 tysięcy imigrantów. To o 42 tysiące mniej niż w 2010 r. To największy spadek wskaźnika imigracji od 20 lat i długo oczekiwana wiadomość przez zwolenników uszczelnienia granic Wielkiej Brytanii.

Wielka Brytania ogranicza napływ imigrantówŹródło: AFP, fot: John D Mchugh
d1s0mgn
d1s0mgn

Wyczekiwane dane pochodzą z raportu ministerstwa spraw wewnętrznych. Czytamy w nim, że zahamowanie wzrostu wskaźnika imigracji w Wielkiej Brytanii było możliwe w dużej mierze dzięki walce z fikcyjnymi szkołami i uczelniami dla cudzoziemców, a także cięciami w liczbie przyznawanych wiz studenckich. Tak duży spadek - liczony w dziesiątkach tysięcy - był ostatnio zanotowany w 1991 roku i wynosił 61 tysięcy.

Nielegalni imigranci niemile widziani

Rząd promuje tę wiadomość jako wielki sukces na drodze do uszczelnienia brytyjskich granic i ograniczenia tempa imigracji do wymarzonego poziomu z lat 90. Walka z fałszywymi uczniami szkół językowych zaczyna przynosić efekty. Liczba wiz wydawanych dla osób uczestniczących w kursach i szkołach pomaturalnych spadła o 67 proc., jeszcze większy spadek wiz zanotowano w przypadku szkół językowych - sięga on 76 proc. Spokojnie mogą za to spać "prawdziwi" studenci - liczba zagranicznych studentów na brytyjskich uczelniach wzrosła o 1 proc.

Celem UK Border Agency stali się przede wszystkim młodzi imigranci spoza Unii Europejskiej. Tych aplikujących o wizę studencką zaczęto sprawdzać pod kątem znajomości języka angielskiego, pojawiło się też więcej kontroli w przypadku osób posiadających wizę pracowniczą. Sporo działań dotyczyło zatrzymań osób zaangażowanych w prowadzenie fałszywych szkół pomaturalnych.

Liczby podane w raporcie były długo wyczekiwane przez premiera Camerona, który od dawna obiecywał, że wskaźnik rocznej imigracji zmniejszy się poniżej 100 tysięcy osób. - To bardzo znaczący spadek. Warto wspomnieć, że ogólna liczna wydanych wiz jest najmniejsza od 2005 roku - podkreśla Mark Harper, minister ds. imigracji. - To jest dowód na to, że zaczynamy kontrolować imigrację. Twarda polityka zaczyna przynosić efekty. Wygląda na to, że wkrótce wskaźnik imigracji będziemy liczyć w dziesiątkach tysięcy, a nie w setkach - dodał.

d1s0mgn

Studenci mile widziani

Minister podkreśla, że nadal w Wielkiej Brytanii mile są widziani zagraniczni studenci. - Liczby mówią o minimalnym wzroście liczby zagranicznych studentów. To znak, że młodzi ludzie z całego świata nadal chcą studiować na renomowanych brytyjskich uczelniach - mówi Harper.

- Nareszcie widać światełko w tunelu. Mamy w końcu pierwsze efekty działań rządu. Przed nami jeszcze długa droga do pełnego sukcesu, ale idziemy we właściwym kierunku - komentuje wyraźnie zadowolony sir Andrew Green z Migrationwatch.

Szacuje się, że od 2009 roku do Wielkiej Brytanii wjechało ponad 150 tysięcy fałszywych studentów, którym wydano wizy studenckie dla osób spoza UE.

Małgorzata Słupska

d1s0mgn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1s0mgn
Więcej tematów