Wielka Brytania: homoseksualne małżeństwa na równi z heteroseksualnymi
Brytyjska Izba Gmin przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o zrównaniu w prawach małżeństw hetero- i homoseksualnych. Premier David Cameron uznał wynik głosowania za "ważny krok naprzód". Izba zacznie teraz szczegółową debatę nad projektem.
Wynik głosowania nie jest niespodzianką, ponieważ zarówno opozycyjna Partia Pracy, jak i koalicyjny partner torysów w rządzie - Liberalni Demokraci - w ogromnej większości są zwolennikami zmian.
Projekt przyjęto stosunkiem głosów 400 do 175. Większość posłów rządzącej Partii Konserwatywnej była przeciw; w głosowaniu nie obowiązywała dyscyplina partyjna. Przeciwko głosowało 139 posłów konserwatystów wobec 132 za, co interpretuje się jako wyraz głębokich podziałów w rządzącej partii.
Najważniejsi członkowie gabinetu - ministrowie: finansów George Osborne, spraw wewnętrznych Theresa May oraz spraw zagranicznych William Hague - na krótko przed głosowaniem podpisali się pod wspólnym listem otwartym, sygnalizując poparcie dla proponowanych zmian. "Pojęcie małżeństwa ewoluuje. Otwarcie go dla par tej samej płci wzmocni je, a nie osłabi" - oświadczyli.
Opinii tej nie podziela duża część posłów i członków Partii Konserwatywnej, którzy sądzą, że skutkiem równouprawnienia małżeństw hetero- i homoseksualnych będzie to, że sens małżeństwa jako związku, w którym role mężczyzny i kobiety dopełniają się w celu wychowania dzieci, zostanie podkopany. - Małżeństwo nie dotyczy tylko praw dorosłych, opiera się na uznaniu rodzicielstwa za wartość - powiedział portalowi Politics konserwatywny poseł David Burrowes.
Krytycy projektu zwracali uwagę, że nie tylko nie figurował on w programie torysów, z którym szli do wyborów w maju 2010 r., ale że program przewidywał coś zupełnie innego - ulgi podatkowe dla małżeństw. Jednak na ich wprowadzenie się nie zanosi.
Projekt nie przewiduje zmuszania Kościołów do udzielania ślubów parom homoseksualnym, choć nie ma przeszkód prawnych, by takie śluby odbywały się w świątyniach, jeśli zgodzą się na to władze religijne.
Projektowana ustawa szczególnie traktuje państwowy Kościół anglikański. Z mocy prawa nie będzie on mógł udzielać ślubów parom homoseksualnym. Podobnego ustawowego wyłączenia nie przewidziano dla katolików i muzułmanów.
Kwakrzy, unitarianie i inne mniejsze grupy wyznaniowe nie mają zastrzeżeń do udzielania ślubów parom homoseksualnym w swoich miejscach kultu.