Wieliczka. Napad na jubilera. Trwa obława
W poniedziałek doszło do napadu na sklep jubilerski w centrum Wieliczki. Zamaskowany mężczyzna najpierw spryskał sprzedawczynię gazem pieprzowym, po czym ukradł biżuterię. Szuka go policja.
Do napadu na jubilera doszło około godz. 9 w centrum Wieliczki. Potwierdzono, że sprawca ukradł biżuterię, a następnie uciekł.
- Kilkanaście minut po godz. 9 w centrum Wieliczki do salonu jubilerskiego wszedł mężczyzna. Użył gazu pieprzowego, którym prysnął w kierunku pracującej tam sprzedawczyni - informuje w rozmowie z portalem glos24.pl asp. Paweł Tomasik, rzecznik prasowy KPP w Wieliczce.
Funkcjonariusze poinformowali, że mężczyzna, uciekając zabrał ze sobą kasetkę, w której schowana była biżuteria. - Nie wiemy jeszcze, jaka jest wartość skradzionych rzeczy. Mężczyzna po tym zdarzeniu wyszedł ze sklepu jubilerskiego i oddalił się - dodał asp. Tomasik.
Obecnie trwają poszukiwania sprawcy napadu. W akcji biorą też udział policjanci z Krakowa. Ustalono, że mężczyzna miał na sobie czarną kurtkę oraz czapkę. Na twarzy założoną miał maseczkę.
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Wojciech Maksymowicz wprost: luzowanie obostrzeń było błędem
Źródło: glos24.pl