Większość Słowaków nie chce mieszkać u siebie
Ponad połowa obywateli Słowacji
najchętniej urodziłaby się i mieszkała poza swoim krajem.
Najczęściej wymieniają Szwajcarię, USA, Australię i Czechy, ale
także Rosję - wynika z sondażu opublikowanym w dzienniku "Sme".
Tylko dwóch na pięciu (43,6%) Słowaków, gdyby miało możliwość wyboru, chciałoby urodzić się w swoim kraju. Pozostali najczęściej wymieniają Szwajcarię (8,1%), USA (5,7%), Australię (4,5%), Czechy (4%) i Kanadę (3,5%).
Rosję jako kraj swoich marzeń wymieniło 0,4% respondentów, jeszcze o połowę mniej Polskę (0,2% badanych, co stanowi ok. 9 tysięcy Słowaków).
Niezadowoleni ze swojego kraju najbardziej są emeryci, bezrobotni i mniejszość węgierska (stanowiąca ponad 10% mieszkańców Słowacji); najbardziej zadowoleni ze swojego obywatelstwa są biznesmeni oraz zwolennicy słowackich komunistów i chadeków.
Słowackim politykom bardzo odpowiada, że większość ludzi chciałaby mieszkać gdzie indziej; nie są zainteresowani wydarzeniami politycznymi w kraju i pozwalają politykom robić, co chcą - wyjaśnił politolog prof. Miroslav Kusy.
Profesor nie jest zdziwiony wynikami pierwszego w tej sprawie sondażu. Słowacy granice swojego państwa mają dopiero od roku 1993. Wcześniej, przez wieki, regiony przez nich zamieszkane wchodziły w skład innych państw: Królestwa Węgierskiego, Austro- Węgier i Czechosłowacji i stąd właśnie ten pewnego rodzaju kosmopolityzm Słowaków - wyjaśnił.
Respondenci zapytani o cechy, które wyróżniają Słowaków od innych narodów najczęściej wymieniali gościnność (33,7%), zawiść (14,6%) oraz szczodrość (9,5%).
Dariusz Wieczorek