PolskaWiększość rolników zdążyła

Większość rolników zdążyła

Jeszcze do 25 lipca rolnicy mogą składać wnioski o unijne dopłaty bezpośrednie, jednak od czwartku za każdy dzień zwłoki wypłata będzie obniżana o 1%. Według ministra rolnictwa Wojciecha Olejniczaka do tej pory wnioski złożyło milion trzysta pięćdziesiąt tysięcy polskich rolników, a więc 85% uprawnionych.

01.07.2004 | aktual.: 01.07.2004 07:59

W wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia Wojciech Olejniczak powiedział, że wynik ten jest bardzo dobry, ponieważ - jak podkreślił - w latach 90. w krajach tak zwanej "starej" Unii po dopłaty zgłosiło się od 50 do 70% rolników. Minister dodał, że ani Hiszpania czy Austria w żadnym roku nie wykorzystały dopłat bezpośrednich w takim procencie jak Polska.

Wojciech Olejniczak przypomniał, że dopłaty bezpośrednie będą wypłacane najpóźniej od 1 grudnia do końca marca przyszłego roku. Jak wyjaśnił, pierwszeństwo będą mieli ci rolnicy, którzy najwcześniej złożyli wnioski o dopłaty. Minister wyraził nadzieję, że do 25 lipca bądź w ciągu najbliższego roku uda się przekonać do złożenia wniosków tych rolników, którzy dotąd tego nie zrobili. To nie jest jałmużna. To są pieniądze, które mają wspomóc funkcjonowanie gospodarstwa, zrekompensować niższe ceny niż powinny one być w związku z kosztami produkcji - podkreślił Olejniczak w "Sygnałach Dnia".

Minister przypomniał ponadto, że 25% pieniędzy na dopłaty pochodzi z budżetu Unii Europejskiej, 15% z programu rozwoju obszarów wiejskich, pozostała zaś część z budżetu naszego państwa, przy czym co roku z unijnej kasy będzie przeznaczanych na dopłaty dla polskich rolników coraz więcej pieniędzy.

Zobacz także
Komentarze (0)