Wiek emerytalny podzielił polityków PO. Grabiec: "Zdrojewski spędził dużo czasu w Brukseli"
Senator PO Bogdan Zdrojewski stwierdził, że jeśli Platforma dojdzie do władzy, to podniesie wiek emerytalny. Rzecznik partii Jan Grabiec krytykuje tę wypowiedź i zaznacza, że senator nie przeanalizował powodów wyborczej porażki PO.
Bogdan Zdrojewski został zapytany przez "Wprost", czy Platforma powinna mówić wyborcom, że jak dojdzie do władzy to podniesie wiek emerytalny. - Tak, i powinna tłumaczyć, że obecny system skazuje miliony Polaków na głodowe emerytury - podkreślił. Jego słowa w rozmowie z tvp.info skrytykował rzecznik partii Jan Grabiec. Zdrojewski odpowiedział mu na Twitterze: "Swoich poglądów łatwo nie zmieniam. Jestem wciąż tam gdzie była wówczas PO".
Teraz głos w sprawie znów zabrał Grabiec i nie krył oburzenia. - Bogdan Zdrojewski jest zbyt doświadczonym politykiem, żeby wypowiedzieć takie opinie w kompletnym oderwaniu od programu PO. Wygłosił opinię kompletnie sprzeczną z programem partii - podkreślił w rozmowie z RMF FM Grabiec.
Poseł PO stwierdził, że "Zdrojewski spędził dużo czasu w Brukseli". - A w Polsce w tym okresie wydarzyło się dużo ważnych rzeczy. Między innymi to, że przegraliśmy wybory i musimy z tego wyciągać wnioski. Gdy słyszę jego wypowiedź wydaje mi się, że nie do końca przeanalizował przyczyny wyborczej porażki - powiedział rzecznik.
Polityk zaznaczył, że Platforma wiele miesięcy poświęciła analizie decyzji wyborców i uznała, że Polaków trzeba słuchać. - Jeśli nie potrafimy przekonać ich do swoich racji, musimy posłuchać tego, co mówią - przyznał.
Kamiński chwali gest Morawieckiego: Tusk powinien przyjechać
Dziennikarz prowadzący rozmowę zapytał Grabca także o to, czy jeśli oprócz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej nikt z PO nie zgłosi się do prawyborów prezydenckich, w ogóle się one odbędą.
- Niczego nie można być pewnym. Zdecydowaliśmy się na krok bardzo otwarty i demokratyczny, i tutaj decyduje ludzka wola. Ci, którzy mówili kilka tygodni temu o tym, że być może chcieliby wziąć udział w wyścigu prezydenckim, mogą zdecydować dzisiaj lub jutro, iż w tym udziału nie wezmą i okaże się, kto na tej liście ostatecznie zostanie - skomentował.
Grabiec: Stosują metody analogiczne do SB
Część senatorów PO twierdzi, że otrzymywali ze strony PiS propozycje przejścia do formacji rządzącej. Stanisław Karczewski (ważny polityk PiS i były marszałek Senatu) przekonuje, że jest to kłamstwo i apeluje o ujawnienie, kto konkretnie namawiał działaczy opozycji na polityczny transfer.
- Ujawnianie tego rodzaju faktów, to najlepszy sposób na przerwanie takich propozycji korupcyjnych. Zachęcamy do tego - przyznał Grabiec.
- To (...) wypróbowany sposób z czasów opozycji, z czasów Solidarności, kiedy SB próbowała inwigilować jej szeregi - określił rzekome działania polityków PiS poseł Koalicji Obywatelskiej. Według niego chodzi o "SBeckie metody", o których mówił dwa lata temu prezydent Andrzej Duda odnosząc się do działań Antoniego Macierewicza - ówczesnego szefa MON. - To są podobne metody, analogiczne - stwierdził.
Źródło: RMF FM, tvp.info, Wprost