PolskaWieczerzak, Jamroży i Grabowski zeznawali w procesie b. szefa PKN Orlen

Wieczerzak, Jamroży i Grabowski zeznawali w procesie b. szefa PKN Orlen

B. prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak, b.
prezes PZU Władysław Jamroży i b. członek Rady Polityki Pieniężnej
Bogusław Grabowski podtrzymali swe wcześniejsze
zeznania w procesie b. prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego
oskarżonego o ujawnienie poufnej informacji giełdowej.

10.04.2006 | aktual.: 10.04.2006 15:22

Wieczerzak twierdzi, że b. prezes Orlenu zrobił to podczas wspólnego spotkania, pozostali świadkowie nie przypominają sobie takiej sytuacji.

Prokurator zarzuca Modrzejewskiemu, że w czasie gdy był on prezesem IX Narodowego Funduszu Inwestycyjnego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego miał zdradzić Grzegorzowi Wieczerzakowi cenę akcji spółki Izolacja należącej do tego NFI. Miało się to stać zanim ta informacja została upubliczniona. Takie działanie jest niezgodne z prawem. Modrzejewskiemu grozi do 3 lat więzienia oraz milion złotych grzywny.

Cena - 300 zł za akcję - została ustalona podczas negocjacji z inwestorem, firmą Icopal z Kopenhagi, która chciała przejąć Izolację. Zwykła, giełdowa cena akcji wynosiła wtedy ok. 150 zł. Dysponując informacją o tym, że Icopal będzie skupował akcje za dwa razy większą sumę, można było łatwo się wzbogacić.

Wieczerzak, Jamroży i Grabowski zeznawali już wcześniej w tym procesie toczącym się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia. Sąd zdecydował jednak wezwać ich ponownie i skonfrontować ich zeznania.

Wieczerzak twierdzi, że Modrzejewski podał mu cenę akcji w 1998 r. podczas spotkania u ówczesnego wicemarszałka Senatu Andrzeja Chronowskiego (AWS), w którym uczestniczyli jeszcze: Jamroży, Grabowski i minister finansów w rządzie Jerzego Buzka, Jarosław Bauc.

Grabowski pytany przez sąd czy pamięta to spotkanie zeznał, że jego zdaniem miało ono miejsce rok później, w 1999 r. Data jest bardzo istotna dla sprawy, bowiem w tym roku Modrzejewski nie był już prezesem NFI, lecz Orlenu i nie miał w tym czasie już nic wspólnego z akcjami Izolacji, a ich wartość nie była już tajemnicą.

Ponad wszelką wątpliwość spotkałem wtedy pana Modrzejewskiego po raz pierwszy i był on już prezesem Orlenu- powiedział Grabowski. Jak zaznaczył, jego pewność wynika z faktu, że z Modrzejewskim dyskutował wtedy o nagłym wzroście cen paliw, który miał miejsce w 1999 r. Dodał, że Modrzejewski podarował mu wtedy wydany przez PKN Orlen album z wizyty Jana Pawła II w Polsce w 1999 r.

Skonfrontowany z Grabowskim Wieczerzak stwierdził, że "może ma inny rodzaj pamięci" i podtrzymał obciążające Modrzejewskiego zeznania. Dodał, że świadkiem przekazywania poufnej informacji o akcjach był Jamroży. Ten zeznał jednak, że temat akcji spółki Izolacja nie był nigdy poruszany w jego obecności. Pytany przez sąd o powody, dla których kierowane przez niego PZU inwestowało w NFI im. Eugeniusza Kwiatkowskiego powiedział, że działo się tak ze względów czysto ekonomicznych, ponieważ ten fundusz miał bardzo dobre wyniki na giełdzie.

Zatrzymanie Modrzejewskiego - by postawić mu te zarzuty w 2002 r., gdy był prezesem Orlenu - wywołało polityczną burzę, która zakończyła się powołaniem sejmowej komisji śledczej do wyjaśnienia m.in. tej sprawy.

Modrzejewski od początku utrzymuje, że jest niewinny, że Wieczerzak go pomawia, a proces wytoczono mu po to, by usprawiedliwić jego zatrzymanie. Jego zdaniem, Wieczerzak pomówił go dlatego, że ludzie z nim związani atakowali otoczenie Mariana Krzaklewskiego, z którym Modrzejewski był kojarzony.

Prokuraturę zawiadomiła o sprawie w 1998 r. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (jej pełnomocnik występuje w procesie jako oskarżyciel posiłkowy). KPWG badała wzrost kursu akcji Izolacji na giełdzie, który nie wynikał z żadnych czynników ekonomicznych. To właśnie w związku z tą sprawą przesłuchany został Wieczerzak, który powiedział, że Modrzejewski ujawnił mu poufną informację. Wkrótce po tym przesłuchaniu Wieczerzak sam został aresztowany w sprawie PZU.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)