Więcej władzy dla Irakijczyków
Mandat międzynarodowych sił w Iraku wygaśnie na przełomie 2005 i 2006 roku, a Irakijczycy sami będą dysponować swoimi surowcami - zakłada zmieniony projekt rezolucji przedłożony członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ przez USA i Wielką Brytanię.
Na razie żadne państwo nie ustosunkowało się do nowej propozycji.
02.06.2004 | aktual.: 02.06.2004 06:12
Wszyscy czekają na oficjalną prezentację rezolucji na forum ONZ oraz przyjazd do Nowego Jorku nowego irackiego rządu. Poprzedni projekt rezolucji nie znalazł uznania w oczach Chin, Francji, Rosji i Niemiec.
Zmieniony projekt rezolucji zakłada, że obce wojska będą stacjonowały na terenie Iraku do czasu, gdy w tym kraju zostaną przeprowadzone demokratyczne wybory do parlamentu. Mają się one odbyć na przełomie 2005 i 2006 roku (choć ten termin może się opóźnić). Wcześniejsza propozycja nie podawała dokładnego terminu, do którego obce wojska będą musiały się wycofać z Iraku.
Nowy iracki rząd, który obejmie suwerenną władzę w Iraku 1 lipca, w każdej chwili będzie mógł zażądać, aby obce wojska wycofały się z tego kraju przed wyborami - mówi jedna z najważniejszych zmian w projekcie rezolucji.
Zmieniony projekt mocno podkreśla, że po 30 czerwca władzę w Iraku przejmie nowy iracki rząd. Akcentuje także fakt, że to Irakijczycy będą dysponować własnymi surowcami naturalnymi, a iracki minister spraw wewnętrznych będzie kierować policją.
W projekcie pozostał jednak punkt, który wzbudza mnóstwo kontrowersji. Daje on prawo siłom stabilizacyjnym do podjęcia działań niezbędnych do zachowania bezpieczeństwa w Iraku. W rezolucji nie ma wzmianki o tym, czy Irakijczycy mogliby zablokować działania wojsk stabilizacyjnych.
Do końca tego tygodnia do Nowego Jorku mają przyjechać członkowie właśnie wyznaczonego nowego irackiego rządu, który ma objąć władzę w kraju po 30 czerwca. Prezydent USA George Bush zapowiedział, że nie należy się spodziewać, aby wcześniej podjęto jakiekolwiek decyzje w sprawie rezolucji.