Widziałeś dziś ludzi z dwiema różnymi skarpetkami? To nie przypadek

Wstajesz z łóżka, włączasz komputer i wszędzie widzisz zdjęcia skarpetek nie do pary albo filmik uśmiechniętych mam z dziećmi śpiewających "A Thousand Years". O co chodzi? O obchodzony 21 marca pod auspicjami ONZ Światowy Dzień Zespołu Downa.

Widziałeś dziś ludzi z dwiema różnymi skarpetkami? To nie przypadek
Źródło zdjęć: © Facebook.com/Jamie McCallum
Patryk Osowski

21.03.2018 | aktual.: 21.03.2018 11:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Pomysł z dwiema różnymi skarpetkami przyszedł do nas z Włoch. Tam jest znacznie cieplej i kolorowe skarpetki widać dużo lepiej, a jednak w Polsce do akcji również chętnie przyłączyły się setki osób - mówi Wirtualnej Polsce Andrzej Suchcicki ze stowarzyszenia "Bardziej Kochani". Podkreśla, że akcja pod hasłem "Lots of socks" to wyraz radości i solidarności z osobami z Zespołem Downa. - Też mam dzisiaj dwie różne skarpetki, ale mi zdarza się to prawie codziennie. Przeważnie niespecjalnie - żartuje.

Burmistrz Błonia Zenon Reszka

Dziennikarz RMF FM Marcin Zaborski

Znacznie poważniej robi się, gdy ojca dziewczynki z zespołem Downa pytamy, czy polskie państwo dba o potrzeby 60 tys. osób z Zespołem Downa? - Zawsze może być lepiej. Wyobraźmy sobie, że zasiłek pielęgnacyjny to 153 zł, a renta socjalna 740 zł. Przeżyć za takie pieniądze jest niezwykle trudno - przyznaje Suchcicki. Większość takich dzieci wymaga stałej opieki rodzica, który nie może normalnie chodzić do pracy.

- Z jednej strony dzieci z Zespołem Downa po prostu mniej rozumieją z otaczającego nas świata. Z drugiej wymagają od nas podwójnego życia. W każdej chwili musimy myśleć nie tylko o sobie, ale również o nich. Czy są bezpieczne i przede wszystkim, co się z nimi stanie, gdyby nas zabrakło. Dla rodzica nie jest to proste. Wiemy, że gdyby nagle dziecko zostało samo, znajdzie się w niebezpieczeństwie, a przynajmniej w bardzo trudnej sytuacji - zaznacza Suchcicki.

Film stał się hitem sieci

Od rana media społecznościowe podbija również wideo, pokazujące pięćdziesiąt brytyjskich matek z internetowej grupy wsparcia "Designer Genes" z ich pociechami - dziećmi z Zespołem Downa. Siedząc w samochodach wspólnie śpiewają piosenkę "A Thousand Years", autorstwa Christiny Perri. To nieprzypadkowy wybór. "Kochanie, nie bój się, kochałam cię przez tysiąc lat, będę cię kochać przez następny tysiąc" - brzmi jeden z jej fragmentów.

Wideo udostępniła w sieci m.in. była premier Beata Szydło. "Czy może być coś piękniejszego od miłości matki do swojego dziecka i miłości dziecka do swojej matki? W Światowym Dniu Zespołu Downa pozdrawiam wszystkie dzieci i ich rodziców, którzy każdego dnia mierzą się z tym wyzwaniem. Jesteście wspaniali" - napisała.

W sieci krąży już również filmik opowiadający krótką historię kobiety w ciąży, która dowiedziała się, że jej dziecko ma Zespół Downa. "Boję się" - przyznała. W odpowiedzi na pojawiające się w niej emocje, dzieci mające więcej chromosomów niż powinny, wysyłają jej wzruszające przesłanie. "Możemy być szczęśliwe i być źródłem szczęścia dla innych" - przekonują.

Komentarze (12)