ŚwiatWidział śmierć na ulicach - oglądał piekło wojny

Widział śmierć na ulicach - oglądał piekło wojny

Oglądał piekło wojny uczestnicząc jako polski żołnierz w misjach pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Widział śmierć na ulicach - oglądał piekło wojny
Źródło zdjęć: © WP.PL

26.11.2009 | aktual.: 26.11.2009 09:52

Jest jednym z założycieli Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ, które powstało w maju 1999 roku w celu integracji środowiska żołnierzy pełniących kiedyś służbę w różnych częściach świata. - Naszym celem jest też wyjaśnianie ludziom znaczenia i roli ONZ czy innych organizacji międzynarodowych w przywracaniu pokoju i wygaszaniu konfliktów na świecie - tłumaczy i dodaje w kontekście obchodzonego niedawno Święta Niepodległości, że dla narodu najważniejsza jest jedność, której nie ma w wielu krajach ogarniętych do dziś wojną.

Grzegorz Gatkowski w wojsku służył 20 lat, a w misjach pokojowych uczestniczył do 2006 roku przez trzy lata. Dwukrotnie był odznaczony przez ONZ medalami pokoju. Służbę pełnił w Izraelu i Syrii na wzgórzach Golan jako dowódca odpowiedzialny za strefę rozdzielenia wojsk. W Libanie w 2006 roku brał udział w działaniach wojennych. - Widziałem prawdziwą wojnę - opowiada. - Do mnie również strzelano - przeżyłem miesiąc takiego ostrzału. Udało mi się przeżyć, ale straciłem trzech bliskich kolegów, którzy zginęli podczas pełnienia służby, m.in. w Iraku.

Wspomnienia z tego okresu ma zapisane na kilku tysiącach fotografii. Niektóre z nich są wstrząsające. - Ciała zabitych na ulicach dzieci, kobiet, mężczyzn to była codzienność - wspomina i pokazuje zdjęcia z zamieszek w Bejrucie, które wybuchły w 2006 roku po opublikowaniu karykatury Mahometa. - Spalone instytucje i domy - tak wygląda święta wojna dżihad - wyjaśnia. Na innym zdjęciu widać jedno z libańskich osiedli po nalocie Izraelczyków. - Zbombardowano wówczas dom dziecka, w którym zginęło 60 dzieci - pokazuje. Jedną z groźniejszych akcji, z których udało mu się wyjść cało, a w której ranny został jego kompan, uwieczniła na fotografii telewizja BBC. - Wyruszyliśmy hummerem, jak zawsze, zbierać ciała - opowiada historię zdjęcia. - Na wozie mieliśmy dziewięciu zabitych cywilów, w tym ciało sześcioletniego dziecka. Przywieźliśmy zabitych do wioski, w której czekały na nas może dwa tysiące Arabów. Ich cała rozpacz i agresja skupiła się wtedy na nas. Cudem uszedłem z życiem. Udało się nam stamtąd wyjechać tylko
dzięki osłonie żołnierzy francuskich.

Gatkowski podkreśla, że już w szóstym dniu trzydziestodniowej wojny w Libanie w niektórych miejscach przy granicy z Izraelem nie pozostał kamień na kamieniu. - Cieszmy się więc niepodległością - mówi. - Z powodu doskonale rozwiniętej techniki i precyzji broni, skutki współczesnej wojny są przerażające. Izraelczycy walczyli z Hesbollahem niszcząc infrastrukturę komunikacyjną Libanu. My najczęściej ewakuowaliśmy wioski lub zbieraliśmy zabitych cywilów. Największym przegranym w takiej wojnie jest właśnie cywil.

Perzowianin dużo dziś podróżuje z rodziną po Europie i obserwuje, że jedność wielu europejskich krajów jest zachwiana. - Problem mają z tym na przykład Włosi, Francuzi czy Niemcy - spostrzega. - Obliczono, że za 25 lat co ósmy mieszkaniec Niemiec będzie muzułmaninem. Polacy mogą cieszyć się tym, że nie ma u nas wielkich rozłamów religijnych, które są najczęściej zarzewiem wojny.
Zdaniem Gatkowskiego niedobrze się stało, że Polacy przestali pełnić misje pokojowe w ramach ONZ.

Polacy na misjach ONZ

Po raz pierwszy Polacy wzięli udział w misjach w roku 1953, gdy rząd PRL wysłał swych obserwatorów do Korei. Pierwszym kontyngentem był UNEF II na półwyspie Synaj, który przebywał tam od 1973 do 1980. Polacy organizowali zaplecze medyczne, dowozili wodę i żywność wszystkim kontyngentom, rozminowywali teren. Oddziały UNDOF rozmieszczone w 1974 roku na wzgórzach Golan to druga misja ONZ Polaków. Potem były misje m.in. w Namibii, Kambodży, Jugosławii, Libanie. W ramach NATO Polacy weszli w skład sił Brygady Nordycko-Polskiej IFOR. Do dziś, ponad 63 tys. polskich żołnierzy brało udział w 58 pokojowych i humanitarnych misjach organizowanych głównie przez ONZ. Najliczniejsze oddziały od 11 do 15 tys. żołnierzy służyły w Egipcie (1973 r.) oraz Iraku (2003 r.). Od tygodnia Polacy pełnią służbę jedynie w misjach stabilizacyjnych NATO w Afganistanie i w misji ONZ w Bośni.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)