Wichura zniszczyła im domy. Błaszczak przez 2 miesiące nie wywalczył pomocy
Z powodu bałaganu w papierach mieszkańcy, których dotknęły skutki ostatnich wichur, nie dostaną pieniędzy. Minister MSWiA Mariusz Błaszczak deklarował, że upomni się o nie w Europejskim Funduszu Solidarności. Ludzie czekają do dziś.
Sierpniowe nawałnice, które przeszły przez 3 województwa, zabiły 6 osób, a raniły 62. Bez dachu nad głową zostały setki ludzi, "Ksawery" uszkodził ok. 5 tys. budynków. Mimo obietnic ministra spraw wewnętrznych i administracji, nikt się sprawą zajął. – Jesteśmy gotowi wystąpić po oszacowaniu strat, ten czas określiliśmy na koniec sierpnia. Wystąpimy również o takie wsparcie – twierdził Mariusz Błaszczak zaraz po tragedii. Na złożenie wniosku miał 12 tygodni.
MSWiA w rozmowie z RMF FM przekonuje, że Lasy Państwowe nie przesłały danych. Tymczasem istnieje dokument ,w którym ich dyrekcja dokładnie informuje, ile dane województwo straciło. Łącznie mowa o 1,1 mld złotych. List dotarł do resortu z początkiem września. Na to jednak też jest odpowiedź. MSWiA musi mieć jeszcze wyliczenia z urzędów wojewódzkich. Ale, jak się okazuje, te są już prawie gotowe.