Wiceprezydent Bydgoszczy aresztowany
Na trzy miesiące aresztował toruński sąd wiceprezydenta Bydgoszczy Macieja O. Urzędnik jest podejrzany o przyjęcie 50 tys. zł łapówki. Prezydent Bydgoszczy Konstanty Dombrowicz poinformował, że postanowił odwołać Macieja O. ze stanowiska.
Sąd w pełni uznał zebrane w toku śledztwa dowody i w całości przyjął złożony wniosek o areszt - poinformowano w toruńskiej prokuraturze okręgowej.
Ani policja, ani prokuratura nie chcą ujawnić, za co urzędnik miał przyjąć łapówkę. Poinformowano jedynie, że pieniądze miał dostać w zamian za wydanie korzystnej decyzji administracyjnej w okresie, gdy zajmował stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków w Toruniu.
W czwartek poinformowano także po raz pierwszy o zatrzymaniu w środę biznesmena, który miał w 2002 roku wręczyć pieniądze Maciejowi O. Wobec mężczyzny zastosowano w czwartek miesięczny areszt tymczasowy.
Prezydent Bydgoszczy poinformował, że wobec decyzji o tymczasowym aresztowaniu swojego zastępcy postanowił odwołać Macieja O. ze stanowiska. Zaznaczył jednocześnie, że jeśli zostanie on oczyszczony z zarzutów, będzie mógł powrócić na fotel wiceprezydenta.
Maciej O. objął funkcję pierwszego wiceprezydenta Bydgoszczy w 2002 r. po wygraniu wyborów przez Dombrowicza, ubiegającego się o ten urząd przy poparciu Platformy Obywatelskiej.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali także biznesmena, który miał wręczyć byłemu wiceprezydentowi Bydgoszczy Maciejowi O. łapówkę w 2002 roku. Do zatrzymania mężczyzny doszło wczoraj, zastosowano wobec niego miesięczny areszt tymczasowy - informują służby prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.