Wiceprezes TVP: nie konsultowałem kandydatury Jakoniuk-Wojcieszak z Lepperem
Wiceprezes TVP Sławomir Siwek zaprzeczył, by
kiedykolwiek konsultował z wicepremierem Andrzejem Lepperem
kandydaturę Beaty Jakoniuk-Wojcieszak na stanowisko dyrektora TVP
3.
15.01.2017 16:57
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sam Lepper powiedział, że mimo oporu prezesa TVP Bronisława Wildsteina, popiera kandydaturę Beaty Jakoniuk- Wojcieszak na stanowisko szefa TVP3. Podkreślił, że jego partia nie organizuje zamachu na stanowiska w TVP. Dodał jednak, że Samoobrona nie będzie "kwiatkiem do kożucha" dla PiS i "pewne stanowiska należą się koalicjantom"; w przeciwnym razie - jak mówił - koalicja stanie pod znakiem zapytania.
Oprócz Jakoniuk-Wojcieszak Lepper wymieniał też w kontekście TVP nazwisko Wojciecha Nomejki, który miałby zając kierownicze stanowisko w telewizyjnej "Panoramie", oraz Wiesława Rajewskiego, który według Leppera miałby odpowiadać za programy informacyjne w TVP.
"Informuję, że kandydatura Pani Beaty Jakoniuk-Wojcieszak to moja kandydatura. Nie konsultowałem jej z Panem Andrzejem Lepperem, nie spotykałem się z nim i nie rozmawiałem od co najmniej 10 lat. Jeżeli kandydatka ta podoba się wicepremierowi Andrzejowi Lepperowi, to nie mam nic przeciwko temu" - napisał Siwek.
Dodał, że kandydatura Jakoniuk-Wojcieszak została skierowana zgodnie z regulaminem prac Zarządu TVP S.A i Rady Nadzorczej - do decyzji zarządu.
"Podtrzymuję ją. Jak dotychczas Pani Beata Jakoniuk-Wojcieszak przedstawiła mi najlepszą koncepcję rozwoju oddziału TVP3 Warszawa i TVP3 Regionalnej. Jeżeli Zarząd TVP S.A. zadecyduje inaczej, dopiero wówczas będę rozważał inne kandydatury" - napisał w oświadczeniu.
W ciągu najbliższych dni (najprawdopodobniej w piątek lub poniedziałek) ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie zarządu TVP, na którym rozpatrzona zostanie sprawa dyrektora TVP 3.
W poniedziałek prezes TVP Bronisław Wildstein zwolnił z obowiązku świadczenia pracy dotychczasowego szefa TVP3 Andrzeja Jeziorka. Jego obowiązki przejął dotychczasowy reporter TVP3 Kraków Mariusz Pilis.
Na tę sytuacją zareagowała obradująca w poniedziałek Rada Nadzorcza TVP. Wezwała ona zarząd spółki do przestrzegania ładu korporacyjnego i ujednolicenia stanowiska w sprawie dyrektora regionalnej Trójki. Członkowie rady tłumaczyli, że nie może być tak, iż "prezes Siwek wnioskuje o osobę, która miałaby objąć stanowisko dyrektora TVP3, a w tym czasie pan prezes Wildstein mianuje inną osobę na stanowisko pełniącego obowiązki dyrektora TVP3".
Jest to wbrew zasadom korporacyjnym. Zarząd musi przyjąć jedną uchwałę w tej sprawie - powiedział członek RN TVP Tomasz Rudomino.
W ocenie szefowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Elżbiety Kruk zaistniała sytuacja w zarządzie TVP nie jest złamaniem ładu korporacyjnego. Kruk powiedziała w wieczornym programie TVN24, że "różnica zdań w zarządzie (TVP) nie musi oznaczać, że to jest potężny kryzys". Jednocześnie Kruk zapowiedziała, że dojdzie do spotkania KRRiT z Radą Nadzorczą i zarządem TVP.
Odnosząc się do żądań wicepremiera Leppera, dotyczących obsady stanowisk w TVP, Kruk powiedziała, że "to zadziwiające, że prezes partii może tak otwarcie mówić, iż do kompetencji partii politycznej należy polityka personalna w telewizji publicznej". Pomyliła mu się chyba telewizja z rolnictwem - dodała szefowa KRRiT.