Wiceminister zdrowia: spada zadłużenie publicznych zoz-ów
Zadłużenie publicznych zakładów opieki
zdrowotnej w ciągu kilkunastu miesięcy obowiązywania ustawy o
pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zoz-ów znacznie
spadło - poinformowała podczas posiedzenia sejmowej
Komisji Zdrowia wiceminister zdrowia Wacława Wojtala.
Jak wyjaśniła wiceminister, zobowiązania wymagalne (długi, których termin płatności już minął) publicznych zoz-ów w czerwcu 2005 r., kiedy rozpoczynano proces restrukturyzacji, wynosiły 6 mld 240 mln zł. W marcu 2006 r. spadły prawie o jedną trzecią, do kwoty 4 mld 572 mln zł.
Wojtala tłumaczyła, że zanim ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji weszła w życie, w ciągu jednego kwartału zobowiązania wymagalne publicznych zoz-ów wzrosły o 1 mld 100 mln zł. Niewątpliwie ustawa przyczyniła się do tego, że długi szpitali przestały rosnąć, a zaczęły spadać - powiedziała.
W trakcie dyskusji nad informacją MZ część posłów podkreślała, że ustawa bardzo dobrze spełnia swoje zadania, ale nie załatwia wszystkich problemów służby zdrowia. Służba zdrowia w Polsce wymaga kolejnego etapu restrukturyzacji. Jeśli dziś ją zakończymy, zaczną się kolejne zadłużenia - mówiła Ewa Kopacz (PO). Pytała, czy Ministerstwo Zdrowia ma dalszy plan restrukturyzacji.
W odpowiedzi Czesław Hoc (PiS) podkreślił, że nie wolno nie zauważyć poprawy sytuacji w służbie zdrowia. Było bardzo źle. Teraz może jest niedostatek, ale są też wyraźne objawy poprawy. Jeśli mówimy o oddłużaniu szpitali - to bardzo dobry impuls napawający optymizmem - podkreślał.
Wiceminister Wojtala zgodziła się, że ustawa nie załatwiła wszystkich problemów. Mamy tego świadomość. Wiele czasu spędza nam sen z powiek myślenie o tym, jak doprowadzić do tego, aby nasze szpitale pracowały na takim poziomie jak w innych krajach UE - mówiła. Według niej, w Polsce problemem jest to, że szpitale przez wiele lat były dotowane z budżetu państwa i trudno jest im funkcjonować w warunkach rynkowych, działać "jak przedsiębiorcy".
Zapowiadając, że będą kolejne etapy restrukturyzacji, wyjaśniła, że w resorcie trwają prace nad różnymi rozwiązaniami mającymi poprawić sytuację.
Wiceminister powiedziała również, że dzięki ustawie o pomocy publicznej udało się zrealizować 93% zobowiązań płacowych zoz- ów wobec pracowników z tytułu tzw. ustawy 203 za lata 2001 i 2002.
Problemem nadal pozostają zobowiązania z tego tytułu za lata 2004 i 2005.
Wiceszef Narodowego Funduszu Zdrowia Jacek Grabowski powiedział w czasie posiedzenia, że przed sądami toczy się 508 spraw o wypłatę zoz-om pieniędzy z tytułu tzw. ustawy 203 w związku z decyzją Sądu Najwyższego z marca 2006 r. Sąd orzekł wtedy, że samodzielne publiczne zoz-y mogą dochodzić roszczeń z tytułu tej ustawy od NFZ.
Według Grabowskiego, całkowita kwota, której domagają się zoz-y z tego tytułu to 2 mld 460 mln zł.
Obecny na posiedzeniu Komisji dyrektor samodzielnego publicznego zoz-u w Sejnach (Podlaskie) Waldemar Kwaterski powiedział, że szpitale nadal borykają się z różnorodnymi problemami w związku ze swymi zobowiązaniami wobec pracowników. Jak tłumaczył, ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji poprawiła sytuację, ale nie załatwiła np. kwestii zobowiązań zoz-ów wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ustawa nie mówi o możliwości refundowania kredytów zaciągniętych przez zoz-y na spłatę zobowiązań wobec ZUS. Jak mówił, w taka sytuacja ma miejsce w jego placówce.
W odpowiedzi przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia powiedział, że trwają prace nad umożliwieniem zoz-om takiej refundacji. Projekt nowelizacji ustawy w tej sprawie ma być gotowy pod koniec października.
Ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zoz-ów została uchwalona 15 kwietnia 2005 r.