Wiceminister zdrowia o dramatycznej decyzji posłanki Szczypińskiej: powinna korzystać z pomocy
Wiceminister zdrowia uważa, że jeśli ktoś potrzebuje pomocy, powinien z niej korzystać. Tak Sławomir Neumann skomentował deklarację posłanki PiS Jolanty Szczypińskiej, że rezygnuje z leczenia onkologicznego, gdyż chce zwrócić uwagę na brak dostępności do leczenia. Posłance chodziło m.in. o brak poradni hematologicznej w województwie pomorskim. Neumann zapewnia, że pieniądze na poradnię się znajdą. Podobną deklarację złożyła dyrektor pomorskiego oddziału NFZ Barbara Kawińska.
Szczypińska mówiła, że w sytuacji, w jakiej znalazła się ona, są tysiące pacjentów z Pomorza. Wskazywała, że pozbawia się ludzi prawa, które wynika z konstytucji. Posłanka zastrzegła, że nie upomina się o siebie, lecz o tych pacjentów którzy zasypują ją prośbami o pomoc w dostaniu się do specjalisty.
Po konkursie na opiekę specjalistyczną przeprowadzonym przez NFZ okazało się, że zachodni rejon województwa pomorskiego został bez poradni hematologicznej.
Po deklaracji posłanki PiS, NFZ i wiceminister zdrowia obiecują, że nie zostawią chorych na raka w Słupsku bez pomocy. Sławomir Neumann apeluje też do posłanki, by nie rzucała na szalę swojego zdrowia. Dodaje, że pacjenci będą mieli opiekę.
Również pomorski oddział NFZ zapewnia, że pieniądze na poradnię hematologiczną przy szpitalu specjalistycznym w Słupsku na pewno się znajdą. - Zrozumiałam ten protest. Zrobimy wszystko, żeby tam była poradnia hematologiczna. Teraz po ogłoszeniu konkursów te białe plamy nam będą wychodziły. Ja próbuję coś zadziałać, żeby faktycznie ten teren zachodniej części województwa pokazał się na mapie świadczeń, powiedziała dyrektor pomorskiego NFZ - mówiła na antenie Radia Gdańsk dyrektor pomorskiego oddziału NFZ Barbara Kawińska.
NFZ w Gdańsku kilka dni temu rozstrzygnął konkursy na leczenie specjalistyczne od lipca. Okazało się, że kilkaset poradni na Pomorzu straciło kontrakty. Protestowali przeciwko temu prezydenci Trójmiasta, marszałek, politycy oraz pacjenci.