Wiceminister wyjaśnił, że deportacje są wynikiem indywidualnych rozpoznań oraz umów z innymi państwami, które zgodziły się na przyjęcie tych osób. Dodał, że wśród deportowanych znajdą się osoby związane z działalnością przestępczą.
- To będzie jedna z największych skali deportacji z Polski od 1989 r. To mogę potwierdzić. (...) W tych samolotach będą bardzo różne osoby, będą to również członkowie grup, którzy popełnili na terytorium Polski przestępstwa - zaznaczył w programie "Jeden na jeden" w TVN24.
Duszczyk podkreślił, że Polska musi udowodnić winę deportowanych. - To my musimy dowieść, że te osoby rzeczywiście są odpowiedzialne za to przestępstwo - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odwołanie naukowca za pomocą maila. Minister Nauki się tłumaczy
Wiceminister zauważył, że choć cudzoziemcy nie popełniają więcej przestępstw niż Polacy, to specjalizują się w określonych rodzajach przestępczości, takich jak narkotyki czy przemyt broni.
Duszczyk nie ujawnił, o jakiej skali deportacji mowa. Nie mógł też powiedzieć, którego dnia odbędzie się operacja.
Wcześniej premier Donald Tusk zapowiedział, że pierwsze deportacje rozpoczną się na początku marca. Informował też o zdecydowanych działaniach służb wobec zagranicznych gangów.
Według statystyk z 2024 r., obcokrajowcy byli podejrzewani o 5 proc. wszystkich przestępstw w Polsce. Od początku 2025 r. zarzuty usłyszało 2616 cudzoziemców.
W lutym, podczas akcji policji i Straży Granicznej, zatrzymano niemal 1474 poszukiwane osoby, w tym 398 cudzoziemców, wobec których wszczęto procedurę wydalenia. W ubiegłym roku z Polski wydalono blisko 8 tys. osób.
Źródło: PAP/TVN24/WP Wiadomości
Czytaj także: Tusk o deportacjach gruzińskich gangów. Podał termin