Ukraińcy już je produkują. To pociski ze specjalną dedykacją
Ukraiński koncern zbrojeniowy Ukroboronprom zaprezentował nowy pocisk kalibru 152-mm i uruchomił produkcję amunicji tego typu. Zakład zapowiada, że będzie zapraszał celebrytów do podpisywania pocisków z "życzeniami" dla Rosjan. Ładunki opatrzone napisami: "za Charków i Lwów", czy "za Hostomel" są już gotowe do wysłania na front.
Państwowy koncern zbrojeniowy Ukrainy uruchomił produkcję pocisków kalibru 152-mm. To istotny krok jeśli chodzi o zachowanie ciągłości operacji wojskowych, bo amunicja tego kalibru pasuje do postsowieckiej broni wykorzystywanej przez armię Ukrainy i uniezależnia ją nieco od dostaw broni z Zachodu. Pociski tej wielkości wykorzystuje też armia rosyjska, która często porzuca broń, wycofując swoje oddziały. Sprzęt ten jest potem wykorzystywany przez siły zbrojne Zełenskiego.
Koncern zbrojeniowy Ukroboronprom ruszył z kampanią informacyjną dotyczącą produkcji niezbędnych pocisków. Zakład zapowiada, że będzie zapraszał celebrytów, by wypisywali na gotowych pociskach "życzenia" dla Rosjan. W premierowym nagraniu pierwszy pocisk podpisał lider zespołu Kozak System, Iwan Łenio.
Іван Леньо підписав 152 мм снаряди виготовлені на підприємствах концерну "Укроборонпром"
Na części pocisków wypisano też nazwy miast, które na przestrzeni wojny ucierpiały z powodu rosyjskich bombardowań. Ładunki z napisami "za Lwów", "za Charków" czy "za Hostomel" są gotowe do wysłania do jednostek walczących na frontach.
Dlaczego te pociski są istotne?
Amunicja kalibru 152-mm służy do zasilania haubic D-20, 2A36 Giatsint-B oraz wykorzystywanych także przez Rosjan haubic 2A65 Msta-B. Pociski 152-mm to także amunicja dla dział artylerii samobieżnej 2S3 Akacja.
Pierwsze testy tych pocisków, produkowanych przez ukraińskie zakłady, odbyły się w 2018 roku. Amunicja testowa została wypróbowana na poligonie w Czernihowie. W poligonowych próbach wykorzystano haubicoarmatę 2A36 Hiacynt-B. Testy pocisków burzących wypadły wówczas pomyślnie.