Weterani pana prezydenta muszą przejść lustrację?
Powstaje Korpus Weteranów Rzeczpospolitej pod patronatem prezydenta. Tytuł weterana będzie przyznawał prezydencki minister. Szans nie mają żołnierze Armii Ludowej i część żołnierzy armii Berlinga. Weteran musi być zlustrowany - opisuje "Gazeta Wyborcza.
Projekt ustawy z dnia 11 lutego 2008 r. o weteranach walk o niepodległość trafił do "GW" przypadkowo. Powstał w prezydenckim Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Projektu nie czytał jeszcze szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Janusz Krupski.
Dwukrotnie przedstawiano mi założenia, o ile pamiętam jeszcze w ubiegłym roku, za każdym razem przedstawiliśmy liczne zastrzeżenia. Nie chciałbym się wypowiadać na temat tekstu, którego nie znam - powiedział "GW". Nie jestem przeciwnikiem dowartościowania przez prezydenta tych, którzy walczyli o niepodległość, rzecz w tym, jak to zrobić.
Projekt ustawy zakłada, że tytuł weterana będzie przyznawał szef prezydenckiego BBN. Każdy z weteranów dostanie 200 zł dodatku kombatanckiego miesięcznie (waloryzowanego corocznie), darmowe leki, specjalny dodatek pogrzebowy, asystę kompanii honorowej na pogrzebie i specjalną odznakę weterana.
Delikatną sprawą okazało się jednak określenie, kto ma być weteranem walk o niepodległość. Mają nimi być wszyscy ci, którzy walczyli o niepodległość Polski nawet w I wojnie światowej i w powstaniach narodowych, oraz żołnierze II wojny światowej i formacji powojennego podziemia niepodległościowego.
Autorzy ustawy mieli problem z definicją podziemia niepodległościowego. Ostatecznie uznali, że są to osoby, które: po 8 maja 1945 r. brały udział w walce zbrojnej z reżimem komunistycznym na terytorium Państwa Polskiego w jego granicach sprzed 1 września 1939 r. oraz w granicach powojennych w okresie od wkroczenia armii ZSRR. Tu - uwaga - brakuje daty granicznej, do której można zostać weteranem.
Jednak weteran w założeniu twórców ustawy to ktoś inny niż kombatant, dlatego ustawa wprowadza wiele zastrzeżeń, kto weteranem być nie może.
Na pytanie, czy ustawa nie jest sposobem na kolejne podzielenie środowiska kombatanckiego, "GW" otrzymała z BBN odpowiedź: "Nie". (PAP)