Wesela koronawirus. Policja skontroluje wesela i chrzciny w czasie pandemii
Uczestnicy wesel i chrzcin muszą liczyć się z kontrolami warunków sanitarnych na przyjęciach przez sanepid. Niektóre mogą zakończyć się nawet karami finansowymi.
- Wesela to jedne z najbardziej narażonych na zakażenie koronawirusem imprezy – tak o weselach w czasie pandemii mówią lekarze. Branża ślubna spotkała się z największą liczbą obostrzeń. Być może pojawią się kolejne w związku z epidemią. Obecnie na weselach obowiązuje między innymi obowiązkowa lista gości oraz ich ograniczona liczba na przyjęciach:
- w strefach zielonych wolnych od zakażeń jest to 150 osób
- w strefach żółtych jest to liczba 100 osób
- w strefach czerwonych jest to liczba do 50 osób
Policja i sanepid mają na weselach co robić. Sprawdzają między innymi: liczbę gości i stan zabezpieczenia sanitarnego, obecność dozowników z płynami dezynfekcyjnymi i zapas środków dezynfekujących, oraz czy goście przestrzegają zasady bezpieczeństwa.
Wesela koronawirus. Obostrzenia na imprezach
Główny Inspektorat Sanitarny rekomenduje ograniczenie liczby gości do 50 osób oraz ich obowiązkową rejestrację. Usługodawcy, pracujący w branży ślubnej mówią otwarcie o tym, że branża ma poważne kłopoty, że wielu traci zaliczki. Przyszli małżonkowie przekładają swoje wesela na przyszły rok nie tylko ze względu na rygorystyczne przepisy, ale także niepewność i zmiany wprowadzane przez rząd.
- Pojawiają się drobne niedociągnięcia. A to ktoś z obsługi nie ma maseczki, a to zapas środków dezynfekujących jest niewystarczający, czy też goście lekceważą zasady bezpieczeństwa – w rozmowie z Rzeczpospolitą informuje Sebastian Gień, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
W Polsce sytuacja epidemiologiczna nie wygląda dobrze. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podczas imprez o charakterze rodzinnym - wesela i chrzciny, policja może nałożyć mandat nawet do 500 zł, a sanepid karę administracyjną do 30 tys. zł.