Trwa ładowanie...
22-11-2012 17:51

Weimarska Grupa Bojowa dowodzona przez Polskę gotowa do dyżuru

Szef MON Tomasz Siemoniak odwiedził w Wędrzynie (Lubuskie) żołnierzy kończących ćwiczenia "Common Challenge 12". To ostatni sprawdzian dowodzonej przez Polskę Weimarskiej Grupy Bojowej, która od stycznia 2013 r. przez pół roku będzie do dyspozycji UE.

Weimarska Grupa Bojowa dowodzona przez Polskę gotowa do dyżuruŹródło: 17wbz.wp.mil.pl
d1ur7d3
d1ur7d3

Grupy tego typu - tworzone przez jedno państwo UE albo kilka z nich - są przeznaczone do udziału w operacjach zarządzania kryzysowego, w tym przywracania pokoju i stabilizacji sytuacji po konfliktach zbrojnych. Do tej pory UE nie zdecydowała się na ich użycie. Grupy bojowe pełnią półroczne dyżury.

Weimarska Grupa Bojowa liczy prawie 3 tys. żołnierzy państw Trójkąta Weimarskiego. Polacy dowodzą i są odpowiedzialni za realizację zadań bojowych. Niemcy odpowiadają za logistykę, a Francuzi za zabezpieczenie medyczne.

70 proc. stanu osobowego i sprzętowego jest po stronie naszej armii. Łącznie dyżur w grupie będzie pełnić 2,2 tys. polskich wojskowych, w tym 1,7 tys. z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza.

Polska po raz drugi jako państwo ramowe bierze udział w formowaniu takiej grupy bojowej. Podczas jej półrocznego dyżuru musi być w pełnej gotowości do udziału w operacji lub misji zleconej przez władze Unii.

d1ur7d3

- "Unia Europejska przykłada dużą wagę do grup bojowych, Polska też wierzy w tę formułę, będziemy chcieli ją zmieniać i wzmacniać (...). Francja i Niemcy są naszymi najbliższymi europejskimi sojusznikami i mamy tego żywy dowód w postaci ćwiczeń, obecności przewodniczącego Komitetu Wojskowego UE, ambasadorów Francji i Niemiec. Myślę, że to praktyczny wyraz tego, że UE też może wiele zrobić, jeśli chodzi o bezpieczeństwo - powiedział Siemoniak.

Minister dodał, że Unia nie podjęła decyzji ws. ewentualnego wykorzystania Weimarskiej Grupy Bojowej podczas jej półrocznego dyżuru.

"Common Challenge 12" było szkoleniem dowódczo-sztabowym, a zarazem ostatnim etapem przygotowań grupy do półrocznego dyżuru. Brali w nim udział członkowie dowództwa i sztabu Grupy Bojowej oraz żołnierze, którzy zabezpieczali centra dowodzenia.

W Wędrzynie ćwiczyło ok. 800 żołnierzy, w tym po ok. 30 z Francji i Niemiec. W czwartek zakończyła się zasadnicza część ćwiczenia.

d1ur7d3

Podczas wizyty ministra, generałów i przedstawicieli dyplomacji odbyła się prezentacja sprzętu, jakim dysponuje Grupa Bojowa. Ponadto goście zwiedzili taktyczne centrum operacyjne znajdujące się na poligonie.

Na pasie taktycznym w Trzemesznie odbył się pokaz sprawności żołnierzy, polegający na obronie własnej bazy przed atakiem z zewnątrz. Przez kilkanaście minut trwała intensywna wymiana ognia.

- Ta grupa bojowa jest dowodem na zakończenie procesu, który rozpoczął się dawno temu. Rozpoczął się od krytycznej woli wspólnej pracy. Potem trzeba było dokonać modyfikacji procedur, aby nasze armie mogły współpracować, a następnie wojsko szkoliło się po to, żeby ostatecznie było gotowe wyjechać na operacje, misje, na które wyśle je wspólna wola 27 państw członkowskich UE, aby uzupełnić wysiłki dyplomacji unijnej - powiedział przewodniczący Komitetu Wojskowego Unii Europejskiej generał Patrick de Rousiers.

d1ur7d3

Generał podkreślił, że to jego pierwsza wizyta poza Brukselą od momentu, kiedy objął funkcję przewodniczącego Komitetu Wojskowego UE. - To bardzo ważny moment, jestem w stanie zobaczyć w tej chwili znaczenie i wagę współpracy pomiędzy państwami Unii - dodał de Rousiers.

Żołnierze z Międzyrzecza - wchodzący w skład Weimarskiej Grupy Bojowej - pełnili już dyżur w Grupie Bojowej UE w 2010 r., którą tworzyli z wojskowymi z Litwy, Łotwy, Niemiec i Słowacji. Większość z nich ma także za sobą udział w misjach zagranicznych w Iraku, Afganistanie i innych krajach.

To świetny zespół i nie mam najmniejszych wątpliwości, że od pierwszego stycznia grupa bojowa będzie gotowa do objęcia dyżuru - powiedział dowódca Weimarskiej Grupy Bojowej i 17. WBZ, gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak.

d1ur7d3

Grupy Bojowe Europejskich Sił Szybkiego Reagowania są zdolne do przerzutu wojsk w rejon operacji w ciągu 10 dni. Mogą samodzielnie prowadzić działania przez okres czterech miesięcy w promieniu 6 tys. km od Brukseli. To jednostka szybkiego reagowania w sile brygady, wyposażona we własne środki transportu strategicznego. Tego typu związki taktyczne są zdolne do działania w każdych warunkach. Decyzję o ich użyciu podejmuje Unia Europejska.

d1ur7d3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ur7d3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj