Węgry są nieugięte ws. uchodźców. "Podwójne standardy"
Węgry, podobnie jak Polska, nie chcą uznać, że nie wywiązują się z "obowiązków związanych z relokacją uchodźców". Takie zarzuty padły ze strony Komisji Europejskiej. Węgierski wiceminister sprawiedliwości zauważył, że chociaż „niemal żaden” kraj członkowski UE nie zrealizował decyzji ws. kwot, komisja wszczęła procedury tylko przeciwko trzem z nich.
Wiceminister sprawiedliwości Krisztian Kecsmar na konferencji prasowej w Budapeszcie powiedział, że rząd Węgier wysłał odpowiedź Komisji Europejskiej, która pod koniec lipca przeszła do kolejnego etapu procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom w związku "z niewywiązywaniem się przez te kraje ze spoczywających na nich obowiązków związanych z relokacją uchodźców".
Terroryzm w Europie
Rząd Węgier wysunął zastrzeżenie, że KE "stosuje podwójne standardy” i stawia Węgrom "niezwykle krótkie terminy”. Kecsmar oświadczył, że chociaż "niemal żaden” kraj członkowski UE nie zrealizował decyzji ws. kwot, komisja wszczęła procedury tylko przeciwko trzem z nich.
Węgierski wiceminister sprawiedliwości przypomniał też, że Węgry oraz Słowacja zaskarżyły do Trybunału Sprawiedliwości UE decyzję ws. kwot i orzeczenie w tej sprawie ma zapaść we wrześniu, nie wiadomo więc, dlaczego KE wszczęła procedurę dotyczącą tej kwestii jeszcze przed ogłoszeniem orzeczenia.
Kecsmar podkreślił, że rząd Węgier jest zdeterminowany "wyegzekwować wolę wyborców”, a "tożsamość narodowa, suwerenność narodowa oraz zasada równego traktowania są wartościami fundamentalnymi”.
Wynik referendum był jednoznaczny
Węgry przeprowadziły w październiku referendum ws. obowiązkowych kwot relokacji uchodźców, w którym pytanie brzmiało: "Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?". 98,36 proc. tych, którzy oddali ważny głos, odpowiedziało na nie przecząco.
W lipcu i wrześniu 2015 r; państwa członkowskie UE zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Grecji, aby odciążyć te kraje. Termin na zakończenie tych działań wyznaczono na wrzesień 2017 r. Słowacja i Węgry zaskarżyły tę decyzję do Trybunału Sprawiedliwości UE, twierdząc, że jest niezgodna z prawem. Polskie władze poparły skargę.
Pod koniec lipca KE przeszła do kolejnego etapu procedury przeciwko Polsce, Czechom i Węgrom. Kraje te mają czas do września na odpowiedź Komisji; jeśli odpowiedzi nie nadejdą lub nie będą satysfakcjonujące, KE może przejść do kolejnego etapu procedury i skierować sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.
W ramach programu relokacji Polska i Węgry nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Słowacja i Czechy wstrzymały realizację programu, uzasadniając to obawami związanymi z falą dżihadystycznych zamachów w UE w ostatnich latach.