Polska"Węgierska szczepionka nie zawsze skuteczna"

"Węgierska szczepionka nie zawsze skuteczna"

Naukowcy muszą nadal poszukiwać szczepionki
przeciw ptasiej grypie, gdyż preparat stworzony na Węgrzech nie
będzie skuteczny w sytuacji przeniesienia się wirusa z człowieka
na człowieka - powiedziała specjalistka w zakresie
chorób wirusowych drobiu, prof. Elżbieta Samorek-Salamonowicz.

21.10.2005 | aktual.: 21.10.2005 19:24

W piątek węgierski minister zdrowia Jeno Racz zapewnił, że stworzona na Węgrzech szczepionka przeciw ptasiej grypie jest skuteczna zarówno dla zwierząt, jak i dla ludzi. Jest jednak skuteczna tylko w przypadku grypy przenoszonej z ptaka na człowieka.

Opracowanie na Węgrzech szczepionki przeciw ptasiej grypie to z pewnością duże osiągnięcie, jednak konieczne są dalsze badania nad szczepionką przeciw wirusowi H5N1 - podkreśliła prof. Samorek- Salamonowicz, kierownik Pracowni Diagnostyki Chorób Wirusowych Drobiu w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym (PIWet) w Puławach.

Węgierska szczepionka zabezpiecza tylko od "przeskoku" wirusa z ptaka na człowieka- mówi profesor. _ Nie będzie skuteczna, kiedy wygeneruje się podtyp wirusa H5N1 podlegający transmisji z człowieka na człowieka. Dopiero wtedy prace nad szczepionką przeciw ptasiej grypie będą mogły rozpocząć się na dobre_.

Według prof. Samorek-Salamonowicz, jeśli powstanie "nowy" H5N1, będzie miał prawdopodobnie nieco inną sekwencję aminokwasów niż wirus znany naukowcom, przenoszony przez ptaki.

Węgrzy poinformowali, że prace nad szczepionką, nadzorowane przez narodowe centrum epidemiologiczne i prywatną firmę Omninvest, mogą być prowadzone w dalszym ciągu, jeśli wirus zacznie ewaluować przybierając groźne dla ludzi formy. Zdaniem naczelnego lekarza Węgier, Bujdoso Laszlo, udoskonalenie stworzonej szczepionki to tylko kwestia czasu.

Szczep H5N1 zabił w Azji ponad 60 osób w ciągu ostatnich dwóch lat. Teraz ptasia grypa zagraża Europie i Afryce. Badacze obawiają się, że wirus może zmutować i przenosić się z ludzi na ludzi powodując pandemię tej choroby.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)