PolskaWe wtorek ZNP zdecyduje o ewentualnym strajku ostrzegawczym

We wtorek ZNP zdecyduje o ewentualnym strajku ostrzegawczym

We wtorek Zarząd Główny Związku
Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) ma podjąć decyzję czy przeprowadzi
pod koniec maja dwugodzinny strajk ostrzegawczy w szkołach.
Podjęcie decyzji poprzedzi spotkanie zarządu z blisko 500
prezesami powiatowych organizacji związkowych. Na spotkanie to ma
przybyć wicepremier, minister edukacji Roman Giertych.

14.05.2007 | aktual.: 14.05.2007 14:01

Prezes ZNP Sławomir Broniarz, pytany, czy sam opowiada się za strajkiem, przyznał, że jest za radykalnymi formami protestu._ Bez jakiegokolwiek namacalnego efektu działań rządu, nie zachodzą żadne okoliczności, przesłanki, by związek się z protestu wycofał_- podkreślił.

ZNP domaga się podwyżek od 2008 r., czyli takiej wysokości by przyciągnąć młodych ludzi do pracy w zawodzie nauczycielskim. W uchwale przyjętej przez ZNP podczas ubiegłorocznego zjazdu postulowano zwiększenie w ustawie Karta Nauczyciela wysokości średniego wynagrodzenia nauczyciela-stażysty do co najmniej 100% kwoty bazowej określonej dla pracowników sfery budżetowej (obecnie wynosi on co najmniej 82% tej kwoty). Zwiększenie wynagrodzenia stażystów oznacza zaś automatyczne zwiększenie wynagrodzenia nauczycieli na wyższych stopniach awansu.

Oczekujemy też jeszcze w tym roku uporządkowania systemu wynagradzania nauczycieli, m.in. wynagradzania nauczycieli pracujących przy maturach, poprzez wydanie stosownych aktów prawnych - mówił Broniarz. ZNP - jak mówił - "oczekuje również, że edukacja będzie miała możliwość skorzystania ze wzrostu gospodarczego", czyli wzrostu nakładów na edukację.

Związek domaga się także zmian w przepisach emerytalnych i objęcia nauczycieli emeryturami pomostowymi bez względu na rok ich urodzenia. Oczekujemy od premiera Jarosława Kaczyńskiego jasnej deklaracji w imieniu koalicji rządowej w sprawie emerytur dla nauczycieli - dodał prezes. Przypomniał, że nauczyciele, którzy mają uprawnienia do przejścia na wcześniejsze emerytury zgodnie z obowiązującymi przepisami muszą do końca maja tego roku podjąć decyzję czy z tego uprawnienia skorzystają, później nie będzie to już możliwe.

Dziś mamy projekty kilku aktów prawnych, ale to są tylko projekty. Nie mamy odpowiedzi na pytanie kiedy te projekty trafią do Sejmu, kiedy rozpocznie się praca nad nimi, czyli w zasadzie nie mamy nic - zaznaczył Broniarz.

Oczekujemy również początku dialogu z panem Giertychem na temat problemów polskiej edukacji - dodał prezes.

Według Broniarza, do ewentualnego strajku ostrzegawczego mogło by dojść 28 lub 29 maja.

W piątek, z inicjatywy wicepremiera Andrzeja Leppera, doszło do pierwszego spotkania Giertycha z kierownictwem ZNP od czasu, gdy objął on funkcję w rządzie. Podczas tego spotkania związkowcy zaprosili ministra edukacji na wtorkowe spotkanie zarządu głównego z prezesami oddziałów związku.

Przyjąłem zaproszenie, bo chcę przekonać związkowców, że strajk poważnie zaszkodzi uczniom, nauczycielom, szkole - powiedział Giertych po tym spotkaniu. Podkreślił, że - jego zdaniem - strajk "jest też moralnie niedopuszczalny".

ZNP jest od końca lutego w sporze zbiorowym z rządem. W ubiegły poniedziałek rozpoczęło pogotowie strajkowe.

15 lutego br. zakończyło się referendum strajkowe ZNP. Ponad niego 80% pracowników oświaty biorących w nim udział opowiedziało się za przeprowadzeniem jednodniowego strajku ostrzegawczego jako wyrazu swojego sprzeciwu wobec polityki edukacyjnej prowadzonej przez Giertycha.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)