We Włoszech odwołano faszystowski bal

Folder zapowiadający imprezę nie pozostawiał najmniejszych wątpliwości. Przedstawiał grupę faszystowskich hierarchów w paradnych mundurach oraz Benito Mussoliniego, wchodzącego energicznych krokiem na szczyt monumentalnych schodów. Sugerowano też, że aby wczuć się w ducha epoki, nie zaszkodzi ubrać się w stroje z tamtych czasów. Pomóc miały w tym także archiwalne nagrania.

Kiedy wyszło na jaw, że dyrekcji szkoły udało się uzyskać od władz oświatowych jakieś dotacje, ponieważ inicjatywa przedstawiona została jako dydaktyczna, zaprotestowali rodzice uczniów. A zaraz po nich opinia publiczna. W piątek zabrała głos minister oświaty Valeria Fedeli, podkreślając, że czym innym jest znajomość historii własnego kraju, a czym innym beztroska zabawa z przywołaniem symboli z najbardziej mrocznego okresu w jego dziejach.

Zobacz także: #dziejesienazywo ONR w białostockim kościele. Demirski: to jakaś paranoja, powinni być zdelegalizowani