We Francji przyjęto ustawę ws. inwigilacji osób podejrzanych o terroryzm
Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło ustawę zezwalającą na inwigilację osób podejrzanych o terroryzm. Przeciw jej projektowi protestowały organizacje walczące o ochronę danych i prawo do prywatności.
24.06.2015 | aktual.: 25.06.2015 00:13
Nowa ustawa, nad którą prace ciągnęły się przez wiele miesięcy, zezwala służbom bezpieczeństwa między innymi na zakładanie podsłuchów w domach i samochodach osób podejrzanych bez wcześniejszego ubiegania się o nakaz sądowy.
Ponadto nowe przepisy nakazują firmom telekomunikacyjnym i dostawcom internetu zezwalanie na instalację urządzeń elektronicznych zbierających dane użytkowników sieci we Francji.
Agencja AP zwraca uwagę, że ustawa ta została przyjęta w dniu, w którym francuskie władze domagały się przeprosin od amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), która - jak wynika z informacji demaskatorskiego portalu WikiLeaks - podsłuchiwała w latach 2006-2012 francuskich prezydentów: Jacquesa Chiraca, Nicolasa Sarkozy'ego i Francois Hollande'a.
Ustawa wejdzie w życie, jeśli Sąd Konstytucyjny zdecyduje, że jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Zobacz także: Marsz przeciwko terroryzmowi w Paryżu