Watykanista z "Corriere della Sera": odruchowe porównania
Jest rzeczą naturalną, że od początku
wizyty Benedykta XVI w Polsce wszyscy odruchowo porównują go z
wielkim poprzednikiem - powiedział jeden z czołowych włoskich watykanistów, Luigi Accattoli z "Corriere della Sera".
26.05.2006 | aktual.: 26.05.2006 21:00
Po czterech dniach pielgrzymki dojdziemy zapewne do wniosku, że ten papież jest bardzo bliski Janowi Pawłowi II i twórczo kontynuuje jego pontyfikat - mówi Accattoli.
Watykanista zwrócił uwagę, że w ciągu pierwszych dwóch dni pielgrzymki do Polski Benedykt XVI dwukrotnie zwracał się do duchowieństwa, aby mówić o roli i kondycji kapłana, również w konkretnym odniesieniem do polskich realiów.
Zdaniem włoskiego publicysty, Benedykt XVI pragnie sprawić, aby pamięć i wskazania Jana Pawła II były wciąż żywe i ponawia wezwanie do przebaczenia, co stanowiło jeden z głównych nakazów nauczania tego papieża.
Jako teolog Benedyk XVI zwraca uwagę, aby nie upraszczać przeszłości i ostrzega przed traktowaniem Kościoła jako wspólnoty ludzi nieskazitelnych. Wzywa, by pamiętać, że są w nim również grzesznicy, ostrzega przed pokusą łatwego osądzania innych - podsumowuje Accattoli słowa papieża w warszawskiej katedrze i w Częstochowie.
To samo - dodaje watykanista - mówił zawsze Jan Paweł II; w tej kwestii jest całkowita zgodność między nauczaniem obu papieży.
Accattoli, który jest autorem biografii Jana Pawła II, uważa, że zdolność niezwykle obrazowego formułowania myśli jest jedną z cech stanowiących o indywidualności Benedykta XVI, tak jak gest trafiający bezpośrednio do ludzi był jedną z cech składających się na charyzmę papieża Jana Pawła II.
Benedykt XVI, przyzwyczajony jako teolog do wykładania z katedry i na ogół oszczędny w gestach, w Krakowie pragnie dziś pójść w ślady swego poprzednika i zwróci się do młodzieży z okna Pałacu Arcybiskupiego w Krakowie, z którego Jan Paweł II prowadził dialog z młodymi i z którego się z nimi pożegnał - przewiduje Accattoli.