ŚwiatWatykanem zatrzęsie kolejne "Vatileaks"? Trafiono na ślad dostojnika, który wynosił tajne dokumenty

Watykanem zatrzęsie kolejne "Vatileaks"? Trafiono na ślad dostojnika, który wynosił tajne dokumenty

Watykańska żandarmeria trafiła na ślad dostojnika kościelnego, który miał wynosić na zewnątrz tajne dokumenty dotyczące finansów Stolicy Apostolskiej - informuje włoska prasa. Watykan nie potwierdził tych doniesień.

Watykanem zatrzęsie kolejne "Vatileaks"? Trafiono na ślad dostojnika, który wynosił tajne dokumenty
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Dokumenty mają znaleźć się w dwóch książkach które ukażą się we Włoszech tego samego dnia - 5 listopada. Jedną z książek napisał dziennikarz Gianluigi Nuzzi, który w 2012 roku wydał tom "Jego Świątobliwość", zawierający serię poufnych dokumentów, w tym listów do papieża Benedykta XVI, wykradzionych przez jego ówczesnego majordomusa.

Autorzy i wydawcy obu książek zapowiedzieli już, że znalazły się w nich nieznane do tej pory dokumenty, dotyczące porządków, jakich papież Franciszek dokonuje od początku pontyfikatu w watykańskich finansach. A także oporu, jaki stawiają temu procesowi niektórzy funkcjonariusze i instytucje. Ich ujawnienia miał się dopuścić jeden z prałatów z Kurii Rzymskiej. "Chciwość" napisał Emiliano Fittipaldi z tygodnika "L'Espresso", a dziennikarz śledczy Gianluigi Nuzzi wydaje tom "Via Crucis".

Wiadomość wywołała irytację Stolicy Apostolskiej: sprawa za bardzo przypomina skandal tzw. Vatileaks, który zdaniem obserwatorów miał się przyczynić do abdykacji Benedykta XVI w lutym 2013 roku. Wtedy też, opublikowano listy, w których pisano o szerzących się w Watykanie korupcji, nepotyzmie i marnotrawstwie (to je zawarto w tomie "Jego Świątobliwość" Gianluigiego Nuzziego).

Dochodzenie, które według mediów jest obecnie prowadzone przez żandarmerię w Watykanie, ma dotyczyć włamania do komputera generalnego audytora Stolicy Apostolskiej Libero Milone, mianowanego na to stanowisko w czerwcu przez papieża Franciszka na zakończenie wielkiej reformy finansów. Do kompetencji audytora, podlegającego bezpośrednio papieżowi, należy kontrola finansowa wszystkich instytucji i urzędów w Watykanie.

Jak podkreśla "Corriere della Sera", jest to bardzo delikatne zadanie, biorąc pod uwagę postawę papieża, który domaga się zerwania ze skandalami w watykańskich finansach oraz zakończenia szastania pieniędzmi. Jasne jest - dodaje gazeta - że reforma finansów, wprowadzana przez Franciszka z wielką determinacją, ma przeciwników wśród tych, którzy stracili przez to wpływy i kontrolę.

Nie wyklucza się, że istnieje związek między publikacją książek a włamaniem do komputera, do którego doszło w ostatnich tygodniach. Włoskie media twierdzą, powołując się na swoje źródła, że podejrzanym jest prałat z Kurii Rzymskiej albo być może nawet trzy osoby.

"Il Messaggero" nie wyklucza, że w Watykanie rychło dojdzie do aresztowania osoby podejrzanej. Rzymski dziennik zadaje też pytanie: "Komu zależy teraz na tym, by dopuścić się zdrady i nielojalności wobec papieża Franciszka?".

Watykan nie potwierdza doniesień o wszczętym śledztwie i nie komentuje medialnych doniesień, które nazywa "plotkami". Prasa zastanawia się jednak, czy prawie trzy lata po aferze Vatileaks za Spiżową Bramą znów zaczyna się walka na dokumenty i "sezon intryg".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)