PolskaWatykan popiera abp. Wielgusa

Watykan popiera abp. Wielgusa

Watykan udzielił całkowitego poparcia nowemu arcybiskupowi warszawskiemu Stanisławowi Wielgusowi, którego "Gazeta Polska" oskarżyła o współpracę ze służbami specjalnymi PRL. Solidarność z arcybiskupem wyrazili też polscy duchowni i władze katolickich uniwersytetów.

Tygodnik "Gazeta Polska" podał, że abp Wielgus współpracował ze służbami specjalnymi PRL przez ponad 20 lat jako TW Adam - od końca lat 60. do stycznia 1990. Informacji nie poparto żadnymi dokumentami.

W komunikacie biuro prasowe Watykanu podkreśliło, że "podejmując decyzję o mianowaniu nowego arcybiskupa warszawskiego wzięto pod uwagę wszystkie okoliczności jego życia, wśród nich te dotyczące jego przeszłości"; "znaczy to, że Ojciec Święty obdarza arcybiskupa Stanisława Wielgusa pełnym zaufaniem i z pełną świadomością powierzył mu misję pasterza archidiecezji warszawskiej".

Watykanista włoskiego dziennika "Il Giornale", Andrea Tornielli zwrócił uwagę, że oświadczenie Watykanu o pełnym poparciu dla abp. Wielgusa i całkowitym zaufaniu do niego ze strony Benedykta XVI nie ma precedensu. Tornielli wyraził przekonanie, że Stolica Apostolska dokładnie sprawdziła przeszłość kandydata na metropolitę warszawskiego przed ogłoszeniem jego nominacji.

Według abp. Józefa Życińskiego, komunikat Stolicy Apostolskiej jest skierowany do ludzi, którzy "mogliby przeżywać zwątpienia" w związku z publikacjami dotyczącymi rzekomej agenturalnej przeszłości nowego metropolity warszawskiego.

Przeciwko publikacji "GP" zaprotestowali w liście otwartym kapłani diecezji płockiej. Według nich "wskazywanie winnych i oskarżanie bez podania jakichkolwiek dowodów wpisuje się w mechanizmy działania SB z epoki głębokiego komunizmu". Księża wyrazili solidarność z biskupem.

Senat Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, którego Wielgus był rektorem, wyraził solidarność z "nękanym pomówieniami" arcybiskupem. "Słuszne skądinąd oczyszczanie zbiorowej pamięci nie może odbywać się atmosferze pomówień i prowadzić do deptania ludzkiej godności" - uznał senat KUL.

Także senat Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie wyraził protest przeciw "bezpodstawnym oskarżeniom niektórych mediów" i zadeklarował zaufanie do arcybiskupa i solidarność z nim.

Senacki Klub Narodowy oświadczył, że oczekuje reakcji rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego. Senatorowie zaznaczyli, że nikt "nie ma prawa szargać dobrego imienia kogokolwiek bez przeprowadzenia obiektywnego postępowania dowodowego - bez udokumentowania zarzutów i przesądzenia o ich zasadności w trybie przepisanym prawem".

Redaktor naczelny KAI Marcin Przeciszewski skomentował komunikat Watykanu w ten sposób, że Stolica Apostolska nie będzie zmieniać stanowiska w sprawie abp. Wielgusa pod wpływem burzy medialnej wywołanej przez nieudokumentowane oskarżenia.

Zdaniem publicysty tygodnika "Polityka" Adama Szostkiewicza, Watykan wspiera polski Kościół w jego próbach wypracowania polityki lustracyjnej. To koncepcja, w której zdecydowano nie ulegać naciskom zewnętrznym mediów czy polityków i odrzucić to, co nazywa się "dziką lustracją" - powiedział Szostkiewicz.

Rzym powiedział: sprawa zakończona - tak komunikat Watykanu skomentował redaktor naczelny płockiej edycji "Niedzieli" ks. Adam Łach. Poparcie Ojca Świętego Benedykta XVI dla abp. Wielgusa zadaje kłam plotkom opublikowanym przez "Gazetę Polską", jakoby papieża chciano poinformować o przeszłości abp. Wielgusa, ale się to nie udało. Papież wziął bowiem pod uwagę wszystkie okoliczności, także te z przeszłości - podkreślił ks. Łach.

Poparcie Stolicy Apostolskiej dla abp. Wielgusa Wielgusowi to koniec lustracji w polskim Kościele - ocenił publicysta Tomasz Terlikowski. Zarazem - zdaniem Terlikowskiego - "historycy, i dziennikarze będą pracować nadal i takie informacje będą się pojawiać".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)