Watykan. Papież Franciszek zalecił wiernym post. "Taki, który nie przyniesie wam głodu"
Papież Franciszek zalecił w niedzielę wiernym niecodzienny rodzaj postu. Podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański wezwał też do modlitwy za osoby cierpiące na rzadkie choroby, zwłaszcza za dzieci.
Zwracając się do wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra, papież powiedział: - Życzę wszystkim dobrego przeżywania czasu Wielkiego Postu. I rekomenduję wam post, ale taki, który nie przyniesie wam głodu: post od plotek i oszczerstw - stwierdził papież.
Franciszek zachęcał też wiernych do podjęcia zobowiązania: "W Wielkim Poście nie będę obmawiał innych, nie będę plotkował".
- To możemy zrobić wszyscy. Taki post jest piękny - tłumaczył papież.
Pogoda długoterminowa z IMGW. Prognoza na kwiecień i maj może bardzo zdziwić
Franciszek poradził, by codziennie czytać fragment Ewangelii, mieć ją przy sobie i zaglądać do niej, kiedy tylko można.
Papież Franciszek: misją chrześcijan jest "rozpalanie małych światełek w sercach ludzi"
Nawiązał również do obchodzonego w niedzielę Światowego Dnia Chorób Rzadkich i pozdrowił obecnych na placu przedstawicieli stowarzyszeń zaangażowanych na tym polu.
- W przypadku chorób rzadkich bardziej niż kiedykolwiek ważna jest sieć solidarności między rodzinami, wspierana przez te stowarzyszenia. Pomaga ona w tym, by nie czuć się osamotnionymi, w wymianie doświadczeń i rad. Zachęcam do inicjatyw wspierających badania naukowe i leczenie, a także wyrażam moją bliskość z chorymi, z rodzinami, ale zwłaszcza z chorymi dziećmi, które cierpią - mówił Franciszek.
Wezwał, by modlić się za nie i okazywać im czułość, szczególnie wtedy, gdy "rokowania są złe".
Papież powiedział, że przyłącza się do głosu biskupów z Nigerii i potępia "nikczemne porwanie" 317 dziewcząt uprowadzonych ze szkoły w północno-zachodniej części kraju.
- Módlmy się za te dziewczęta, aby mogły szybko wrócić do domu. Zapewniam o swej bliskości ich rodziny i je same - mówił Franciszek.
W rozważaniach przed południową modlitwą Ojciec Święty wskazywał, że misją chrześcijan jest "rozpalanie małych światełek w sercach ludzi", by nieść miłość i nadzieję.
- Czasem zdarza się, że przechodzimy przez mroczne momenty w życiu osobistym, rodzinnym i społecznym i jest obawa, że nie ma z tego wyjścia. Czujemy się wystraszeni wobec tak wielkich niewiadomych, jak choroba, ból czy tajemnica śmierci - zauważył papież. Dodał, że w takich chwilach potrzebne jest światło oświetlające tajemnicę życia i pomagające iść naprzód.