Watykan chwali nowy film o Harrym Potterze
Na ekrany polskich kin wejdzie niebawem szósty już film z serii przygód Harry’ego Pottera pt. "Harry Potter i Książę Półkrwi".
Ekranizacja przedostatniego tomu przygód młodego czarodzieja z Hogwarts wzbudza coraz większe zainteresowanie, także dzięki opinii dziennika "L’Osservatore Romano" uznawanego za nieoficjalny organ Watykanu.
15.07.2009 | aktual.: 15.07.2009 13:34
Gazeta nadzwyczaj pozytywnie wypowiada się o twórczości J. K. Rowling. Czy Watykan zmienił zdanie ws. Harry’ego Pottera?
"To moralne wartości prezentowane w filmie, a nie magia są tymi, które najprawdopodobniej widzowie wyniosą z kin. To co pozostanie to sceny przywołujące takie wartości jak przyjaźń, altruizm i lojalność. Film Harry Potter i Książę Półkrwi jasno pokazuje, że linia między tym, co dobre i złe jest jasna, a widzom trudno identyfikować się ze złem" – przekonuje "L’Osservatore Romano".
Opinia dziennika tym bardziej zaskakuje, że szósta część jest o wiele mroczniejsza od poprzednich, a to w związku z licznymi morderstwami dokonywanymi przez Lorda Voldemorta i jego zwolenników – śmierciożerców.
Gazeta wprawdzie przyznaje, że książki Rowling nie posiadają transcendentnego odniesienia to jednak wartości w niej prezentowane trudno uznać za antychrześcijańskie. W porównaniu do oceny poprzedniego filmu „Harry Potter i Zakon Feniksa” sprzed dwóch lat, który "L’Osservatore Romano" nazwał „złym i napastliwym”, recenzja nowej produkcji o przygodach Pottera jest radykalną zmianą.
Wśród duchownych chrześcijańskich, zarówno rzymskokatolickich, jak i protestanckich, zdania nt. twórczości J. K. Rowling są podzielone. Jedni krytykują powieści o Harrym Potterze jako zakamuflowaną formę okultyzmu, inni natomiast zwracają uwagę na głęboką, chrześcijańską etykę wpisaną w losy bohaterów bestsellera, przekonując nawet, że przygody młodego czarodzieja mogą stanowić instrument ewangelizacji.