PolskaWątpliwości posła Nowaka

Wątpliwości posła Nowaka

Poseł Zbigniew Nowak (niezrz.) złożył u marszałka Sejmu Józefa Oleksego pismo, w którym tłumaczy, że "występują wątpliwości" wobec kandydatury Zbigniewa Wassermanna (PiS) na członka komisji śledczej w sprawie PKN Orlen.

30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 21:19

Zdaniem Nowaka wątpliwością jest "bliska i zażyła znajomość" Wassermanna z prokuratorem Prokuratury Krajowej Józefem Giemzą, który nadzoruje obecnie w Wydziale Przestępczości Zorganizowanej tejże prokuratury, wszystkie prowadzone w całym kraju śledztwa w tzw. mafii paliwowej. Jak dodaje Nowak, znajomość obu może prowadzić do tego, że Wassermann "może nie być bezstronny i obiektywny" w pracy komisji.

Nowak dodaje również, że Wassermann był w 2001 r. prokuratorem krajowym, nadzorującym, jako przełożony innych prokuratorów-referentów, m.in. - co wynika z artykułu z 19 sierpnia 2001 r. tygodnika "Wprost" pt. "Hakmania" - postępowania dotyczące PKN Orlen. Jak tłumaczy Nowak, poseł PiS podlega w takiej sytuacji wykluczeniu (ze składu komisji) z mocy prawa w oparciu kpk. PAP nie udało się w środę skontaktować z posłem Wassermannem.

Jak dowiedziała się PAP, Prezydium Sejmu rozpatrzy wniosek Nowaka prawdopodobnie w czwartek. Od Prezydium zależy, czy Sejm zajmie się w piątek sprawą wyboru komisji śledczej w sprawie PKN Orlen.

Pod koniec maja Sejm zdecydował, że komisja zostanie powołana. Kandydatami do komisji, prócz Wassermanna są: Bogdan Bujak i Andrzej Różański (SLD), Andrzej Grzesika (Samoobrona), Roman Giertych (LPR), Konstanty Miodowicz (PO), Andrzej Celiński (SdPl), Andrzej Aumiller (UP), Józef Gruszka (PSL), Zbigniew Witaszek (FKP) i Antoni Macierewicz (RKN).

Zgodnie z ustaleniami Konwentu Seniorów, SLD mógł zgłosić dwóch kandydatów, a pozostałe kluby po jednym. Wspólnego przedstawiciela będą miały koła poselskie: Dom Ojczysty, Porozumienie Polskie, Ruch Katolicko-Narodowy i Ruch Odbudowy Polski. Komisja ma liczyć 11 osób.

2 kwietnia "Gazeta Wyborcza", powołując się na byłego ministra skarbu Wiesława Kaczmarka, napisała, że byłego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego zatrzymano za wiedzą ówczesnego premiera Leszka Millera, by uniemożliwić zawarcie rzekomo niekorzystnego dla Polski kontraktu na dostawy ropy naftowej.

Chodziło o wart 14 mld dolarów kontrakt, dający firmie J&S wyłączność na dostawy rosyjskiej ropy dla PKN Orlen, co miało zagrażać bezpieczeństwu energetycznemu państwa. Kaczmarek mówił także, że skład rady nadzorczej PKN Orlen był uzgadniany przez premiera i prezydenta z biznesmenem Janem Kulczykiem.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)