Waszczykowski: to, co się ukazało, nie jest moim wywiadem
• Szef MSZ w TVP o rozmowie z Reutersem: to jest edycja mojego wywiadu
• Waszczykowski wini trzech dziennikarzy z Polski i dwóch z Wielkiej Brytanii
• "Zamiast wywiadu ukazał się dwustronicowy skrót, który jest częściowo interpretacją"
04.01.2016 | aktual.: 04.01.2016 21:37
To był wywiad długi, szeroki, autoryzowany. Natomiast to, co się ukazało, nie jest moim wywiadem, to jest edycja z mojego wywiadu, której dokonała trójka polskich dziennikarzy i dwójka dziennikarzy brytyjskich. Na tym polega problem - powiedział w programie TVP Info "Dziś wieczorem" szef MSZ Witold Waszczykowski.
Zgodnie z przekazem agencji Reutera, minister w wywiadzie miał zadeklarować, że Polska będzie otwarta na kompromis z Wielką Brytanią w sprawie ograniczeń świadczeń dla imigrantów w zamian za poparcie Londynu dla zwiększenia obecności NATO w Europie Środkowej.
Wywiad ministra Waszczykowskiego dla agencji Reutera wzbudził wiele emocji i politycznych komentarzy. Jak relacjonował Reuters, szef polskiego MSZ deklarował, że Polska może być otwarta na negocjacje w sprawie żądań Londynu dotyczących ograniczenia w Wielkiej Brytanii praw imigrantów z Unii Europejskiej, jeśli Londyn pomoże jej zwiększyć obecność NATO w Europie Środkowej. "Waszczykowski powiedział, że te dwie kwestie dyskutowane są w tandemie" - podała agencja.
"Zbitka słów i myśli"
W TVP Info minister SZ tłumaczył, że powtarzane w prasie słowa o "otwarciu na kompromis" są "zbitką słów i myśli", a rozmowa z Reutersem dotyczyła szerokiej agendy rozmów - m.in. o obecności wojsk NATO w Polsce, reformach w UE i aspektach socjalnych. - Te tematy łączą się o tyle, że występują wspólnie w trakcie tych samych rozmów. Nie ma tutaj zależności - tłumaczył minister.
Pytany o to, czy dopuszcza układ "coś za coś", odpowiedział, że pytany o to pięć razy w oryginalnym wywiadzie, pięć razy zaprzeczył. - Dlaczego potem nie cytowano mnie, tylko zrobiono streszczenie, swoją nadinterpretację? Wywiad się nie ukazał, ukazał się dwustronicowy skrót, który jest częściowo wywiadem, a częściowo interpretacją niestety – powtórzył raz jeszcze.