Trwa ładowanie...
22-01-2008 18:10

Wassermann: premier nie przedstawił koncepcji ws. służb

W wystąpieniu premiera Donalda Tuska
zabrakło informacji o koncepcji funkcjonowania służb specjalnych - ocenił były minister-koordynator tych służb, poseł
Zbigniew Wassermann (PiS).

Wassermann: premier nie przedstawił koncepcji ws. służbŹródło: WP.PL
d4223ua
d4223ua

Jego zdaniem, powołany do kancelarii premiera na funkcję sekretarza stanu odpowiadającego za służby Jacek Cichocki jest dobrym analitykiem, ale - tak jak jego poprzednik Paweł Graś - nie będzie miał narzędzi do faktycznego nadzorowania służb specjalnych.

Dzisiejsze wystąpienie pana premiera głęboko rozczarowuje. Spodziewałem się przedstawienia koncepcji służb specjalnych - jak mają funkcjonować, czy potrzebna jest reforma i w jakim kierunku, kto będzie prowadzić, kto kontrolować służby - powiedział Wassermann.

Zamiast tego usłyszeliśmy to, co przedtem. Że premier sam będzie nadzorować służby, a pomagać mu będzie Jacek Cichocki, raz jako doradca, kiedy indziej przewodniczący kolegium albo jako sekretarz stanu. Trzy w jednym - mówił Wassermann.

Według niego, kwestie działania służb i nadzoru nad nimi pozostają otwarte. Premier nie jest w stanie robić tego sam. To ogromny zakres obowiązków i ogromna odpowiedzialność za instytucje, które nie mogą być pozbawione kontroli, bo wtedy zaczynają sterować rzeczywistością. Należy oczekiwać, że premier ujawni, w ogólnych zarysach, koncepcję struktury służb. Inaczej będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której będzie można powiedzieć, że głównym celem rządzących jest przejęcie służb, tak jak w przypadku powołania, którego dokonano bez uzyskania opinii prezydenta - dodał.

d4223ua

W ocenie Wassermanna, Cichocki to "dobry analityk, potrafi pracować nad informacją i ma głęboką wiedzę". Jest ekspertem w sprawach Rosji, Ukrainy i Białorusi i w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego, ale powierzenie mu funkcji osoby nadzorującej służby specjalne jest ryzykowne. Nie usłyszeliśmy nic, by premier zmienił jego kompetencje w porównaniu z tymi, jakie miał Paweł Graś - powiedział Wassermann. Według niego, z tego powodu Cichocki, tak jak Graś, będzie "figurantem".

Przed niespełna dwoma tygodniami premier przyjął dymisję Grasia uzasadnioną względami osobistymi. Według polityków PiS, powodem rezygnacji był brak faktycznej kontroli nad służbami.

Odnosząc się do informacji, że na stanowisku szefa CBA pozostaje Mariusz Kamiński, Wassermann powiedział, że spodziewał się takiego obrotu sprawy, gdy "rzekome dowody" przeciw Kamińskiemu okazały się "nic nie warte, premier nie zaryzykował podjęcia decyzji w oparciu o nie". O dobrej pracy CBA świadczą też - według posła - listy poparcia dla szefa Biura. (mg)

d4223ua
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4223ua
Więcej tematów