Wassermann: pierwsze przesłuchania być może już w sobotę
Do soboty prezydium komisji śledczej ds. PKN
Orlen wyjaśni sprawy organizacyjne i w sobotę będzie mogło dojść
do pierwszych przesłuchań - uważa wiceprzewodniczący komisji
Zbigniew Wassermann (PiS). W Sejmie obradowało prezydium
komisji.
Myślę, że w sobotę dojdzie do pierwszych przesłuchań przed komisją, bo podczas dodatkowego posiedzenia prezydium - w czwartek - zostaną wyjaśnione wszystkie sprawy organizacyjne - powiedział Wassermann.
Spotkanie z prokuratorem generalnym
Według Wassermanna w sobotę na pewno dojdzie do spotkania z prokuratorem generalnym, ministrem sprawiedliwości Markiem Sadowskim. Powinno odbyć się przesłuchania ministra gospodarki, wicepremiera Jerzego Hausnera i ministra skarbu Jacka Sochy.
Prezydium chce też w sobotę przedstawić komisji projekt dezyderatu do ministra sprawiedliwości, by ten wsparł osobowo prowadzone w Krakowie i Katowicach śledztwa związane z PKN Orlen. Prezydium rozmawiało w środę z prokuratorami prowadzącymi oba śledztwa. W ocenie Wassermanna, materiały prokuratorskie z prowadzonych tam śledztw mogą interesować komisję, ale wymagają jeszcze "ogromnego nakładu pracy" prokuratorów.
Jeżeli komisja nie zorganizuje dobrze swojej pracy, to może prowadzić tę sprawę jeszcze dłużej niż już to robi prokuratura - czyli cztery lata - przestrzega poseł PiS. Chodzi nam o to, by uniknąć sytuacji, że po roku będziemy w punkcie nie dającym oglądu całości i nie pokazującym żadnych mechanizmów decyzji związanych ze sprawą - mówił Wassermann.
Dorobek komisji
Programujemy pracę licząc na to, że coś zmieni się w regulacjach prawnych i nie zniszczy się wypracowywanego przez naszą komisję dorobku i łatwo będzie mógł go przejąć następny Sejm - mówił.
Według Wassermanna, "jeśli w sobotę ministrowie zostaną potraktowani jako zwykli świadkowie, to będzie nieszczęście, bo nie będziemy na to przygotowani, nie będziemy mieli materiałów ani analiz. Jednak wniosek Romana Giertycha dotyczy tylko dobrej znajomości struktury PKN Orlenu i fachowej znajomości prawa handlowego, a tego od ministrów chyba możemy wymagać" - utrzymuje poseł PiS.
Wniosek Giertycha dotyczy zakazania sprzedaży posiadanych przez Naftę Polską SA akcji PKN Orlen. Jego zdaniem zabezpieczenie akcji posiadanych przez Naftę jest konieczne, bowiem plan, który powstał, gdy ministrem skarbu była Aldona Kamela-Sowińska, żeby połączyć PKN Orlen z inną firmą i kontrolować powoływanie zarządu, nadal jest realizowany.
PKN Orlen z Molem?
Według autora wniosku rząd chce, by PKN Orlen połączył się z węgierską firmą Mol. Wtedy, jego zdaniem, większość akcjonariuszy z Mola będzie powoływać wskazany zarząd Orlenu, a akcjonariusze z Orlenu będą powoływać zarząd Mola (według jednej z koncepcji stworzenia powiązań kapitałowych pomiędzy PKN Orlen i Mol, spółki miały wymienić się pakietami swoich akcji - PAP). W ten sposób skarb państwa straci realną kontrolę nad spółką - uważa Giertych.