Świat"Washington Post": imigranci mogliby uratować niektóre regiony Europy

"Washington Post": imigranci mogliby uratować niektóre regiony Europy

Europa przeżywa kryzys imigracyjny, który sprawia, że w prasie pojawiają się alarmistyczne, czasem wrogie nagłówki, ale przynajmniej w Serbii powstał dobry pomysł: imigranci mogą zagospodarować opustoszałe miejscowości - pisze "Washington Post".

"Washington Post": imigranci mogliby uratować niektóre regiony Europy
Źródło zdjęć: © AFP | ANDREJ ISAKOVIC

Podczas gdy "prawicowy brytyjski tabloid rozpacza nad 'hordami' przybyszów (...), antyimigranccy manifestanci atakują centra dla uchodźców (...), a Węgrzy przyśpieszyli budowę ogrodzenia na granicy (...) przynajmniej jeden wschodnioeuropejski kraj widzi w tym napływie imigrantów potencjalne szanse - pisze waszyngtoński dziennik.

Brankica Janković, serbski rządowy komisarz ds. równouprawnienia, powiedziała we wtorek w wystąpieniu telewizyjnym, że należy "rozważyć, czy nie powinniśmy pozwolić części imigrantów pozostać w tych regionach Serbii, które opustoszały".

Janković zasugerowała, by "dokonać selekcji i wybrać uchodźców", których należałoby poddać też bardzo "szczegółowej kontroli pod kątem bezpieczeństwa". Zaakceptowani uchodźcy mieliby przywrócić życie zupełnie opustoszałym osadom, które bliskie są kompletnego wymarcia - pisze "WP".

Podobny pomysł zgłosiła już wcześniej włoska pisarka Silvia Marchetti, która uważa, że jej kraj powinien sięgnąć po takie właśnie rozwiązania, aby zaludnić 6 tys. słynnych włoskich miasteczek, które emigracja i trudności gospodarcze zamieniły w puste, widmowe osady - przypomina gazeta.

"Imigranci mogliby zagospodarować leżące odłogiem pola na użytek rolnictwa, otworzyć butiki i sklepy z rzemiosłem, albo prowadzić hotele i restauracje, a to miałoby bardzo dobry wpływ na turystykę" - napisała Marchetti.

Węgry użyją armii?

Tymczasem rząd Węgier rozważa wykorzystanie armii do zabezpieczenia południowej granicy kraju, przez którą tysiące imigrantów przedostają się na terytorium UE - oświadczył we środę rzecznik Zoltan Kovacs. We wrześniu na granicę zostaną skierowani dodatkowi policjanci.

Szef policji węgierskiej zapowiedział, że ponad 2,1 tys. funkcjonariuszy z psami, końmi i śmigłowcami, zostanie skierowanych na granicę z Serbią, by powstrzymać napływ imigrantów, który w ostatnich dniach osiągnął rekordowy poziom.

Z kolei do końca sierpnia na całej długości granicy Węgier z Serbią ma być gotowy płot z siatki drucianej zabezpieczony od góry drutem kolczastym. Według węgierskich statystyk policyjnych przez granicę tę przedostawało się do tej pory od 1000 do 1800 uchodźców dziennie.

Z oficjalnych danych wynika, że od początku roku z Serbii na terytorium Węgier przedostało się ponad 140 tys. osób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)