Warszawskie tramwaje utknęły w Poznaniu
Pierwsze dwa tramwaje dla stolicy, wyprodukowane przez Poznańską Fabrykę Pojazdów Szynowych, miały opuścić Poznań w sobotę. Stoją do dzisiaj. Nikt nie wie, kiedy urzędnicy dopuszczą do ruchu pojazdy. A od tego jak się sprawdzą, zależy, czy należąca do Zakładów Cegielskiego FPS będzie mogła liczyć na kolejne zamówienia - pisze "Głos Wielkopolski".
20.12.2006 | aktual.: 20.12.2006 06:56
Odbiór techniczny planowany na czwartek i piątek odbył się, ale z powodu braku świadectwa dopuszczenia do eksploatacji warszawski inwestor wstrzymał się z odebraniem wagonów - mówi Bogdan Pohl, dyrektor Fabryki Pojazdów Szynowych HCP.
Widzieliśmy tramwaje. Spełniają wszystkie wymogi, jakie zawierała dokumentacja przetargowa. Jednym się podobają, mnie osobiście nie, ale to wyłącznie rzecz gustu. Natomiast producent musi przedstawić oryginał świadectwa dopuszczenia do ruchu - mówi Wojciech Andrzej Szydłowski, rzecznik prasowy Tramwajów Warszawskich. Dyrekcja spodziewa się, że dokument nadejdzie lada chwila. Tymczasem rzecznik Ministerstwa Transportu nie wiedział nawet, że resort ma taki dokument wydać.
W przyszłym roku FPS ma dostarczyć do Warszawy 28 tramwajów. Stołeczny przewoźnik przygotowuje się też do kolejnego przetargu, tym razem na co najmniej 50 wozów tramwajowych. Konkurentem poznaniaków będzie w tym przetargu bydgoska PESA.
Tramwaje z Cegielskiego są wysokopodłogowe. Nie chciał takich Poznań, ale Warszawa - łatająca braki w taborze - zdecydowała się na ten model. Do wiosny z poznańskich fabryk ma wyjechać także prototyp tramwaju niskopodłogowego. Zainteresowana jest nim również warszawska spółka. (PAP)