Warszawska szkoła zamknięta z powodu grypy A/H1N1
Szkoła podstawowa na warszawskim Ursynowie została zamknięta z powodu grypy A/H1N1. W związku z potwierdzonym jednym przypadkiem zachorowania na tzw. "świńską grypę" dyrekcja szkoły zdecydowała o odwołaniu zajęć. Zdaniem Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Warszawie nie było to konieczne. - To zbyt pochopna decyzja - twierdzi rzecznik Sanepidu.
06.11.2009 | aktual.: 06.11.2009 12:40
- Testy potwierdziły, że to grypa A/H1N1- powiedział rzecznik warszawskiego Sanepidu, Wiesław Rozbicki, ale zaznaczył, że w jego ocenie decyzja o odwołaniu lekcji i zamknięciu szkoły była zbyt pochopna. Jego zdaniem należy rozważyć zamknięcie szkoły wówczas, gdy choruje około 20% uczniów.
Wiesław Rozbicki apeluje do wychowawców i dyrektorów szkół, żeby szczególnie teraz zwracali uwagę na kondycję uczniów. Jak tłumaczy rzecznik Sanepidu, nauczyciele i wychowawcy powinni zwracać uwagę na to, żeby dzieci zakładały czapki, szaliki i rękawiczki. Natomiast gdy dzieci są przeziębione i źle się czują, powinny zostać w domu.
Eksperci zapewniają, że Polska jest dobrze przygotowana na ewentualną epidemię grypy A/H1N1. Z informacji Ministerstwa Zdrowia wynika, że jeśli chodzi o liczbę zachorowań na grypę sezonową, sytuacja w Polsce nie odbiega od tej z lat ubiegłych; w niektórych regionach liczba zachorowań jest nawet mniejsza niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Do 31 października odnotowano ponad 41 tys. przypadków zachorowań na grypę sezonową.