Żołnierze Wyklęci spoczną na Powązkach. Uroczystości upamiętnienia w Warszawie
Wzięli w nich udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych.
Symboliczne pożegnanie rozpoczęło się mszą św. na placu Piłsudskiego, po której uroczystości przeniosły się na Wojskowe Powązki. 35 trumien, w których znajdują się szczątki Żołnierzy Wyklętych, ma wzmacniać pamięć o ofierze jaką złożyli w walce z terrorem komunistycznym. W pogrzebie uczestniczyli m.in. premier Ewa Kopacz, wicepremier Tomasz Siemoniak i wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak.
Żołnierze spoczęli w specjalnie stworzonym panteonie, autorstwa Jana Kuki i Michała Dębka, co było autonomiczną decyzją rodzin . - Pojawi się m.in. podwójne określenie spoczywających tam ofiar - nie tylko żołnierze wyklęci, ale przede wszystkim niezłomni - mówił podczas uroczystości Andrzej Kunert, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Oficjalny list wystosował również prezydent Andrzej Duda, który napisał m.in. "Jako prezydent Rzeczypospolitej w imieniu całego narodu polskiego pochylam czoło w hołdzie dla poległych i zamordowanych żołnierzy drugiej konspiracji. Składając ich doczesne szczątki w panteonie-mauzoleum niepodległa Polska wypełnia chrześcijańską powinność, i choć w niewielkiej części spłaca dług wdzięczności wobec swoich najwierniejszych synów."
Szczątki Żołnierzy Wyklętych zostały odnalezione podczas prowadzonych prac ekshumacyjnych na Łączce, na warszawskich Powązkach Wojskowych. Większość z ofiar posiada umieszczone na trumnie: imię i nazwisko, datę i miejsce urodzenia, stopień wojskowy oraz pseudonim. Niedzielne uroczystości zakończyły się odczytaniem apelu pamięci, złożeniem wieńców oraz wspólną modlitwą.