Zmiany na Bazarze Różyckiego. Spadkobiercy robią porządki
Spadkobiercy Różyckiego rozbierają część nieużytkowanych już budek, a przy ul. Brzeskiej uruchomili parking. - Idą zmiany. Wyburzenia w nieużytkowanej od lat części bazaru - poinformował portal warsoff.
07.05.2018 | aktual.: 07.05.2018 16:19
Na facebookowej stronie "Warsoff" pojawiła się informacja o słynnym Bazarze Różyckiego.
W 2012 roku po ćwierćwiecznej wojnie z miastem potomkowie Juliana Różyckiego odzyskali własność, stanowiącą dwie trzecie terenu obecnego targowiska. Z kolei wspomniana jedna trzecia terenu należy do miasta i w związku z tym, obie strony nie mogą się porozumieć w sprawie przyszłości tego miejsca. Spadkobiercy chcą w miejsce bazaru postawić nowoczesny, podziemny pasaż handlowy ze szklanym dachem. Natomiast stołeczny ratusz chce unowocześnić teren, ale zachować tradycyjną formę bazaru.
Rzecznik Dzielnicy Praga-Północ Karol Szyszko potwierdza tę informację. - Spadkobierca Różyckich ponownie uruchomił parking od strony Brzeskiej. W związku z tym właściciele oczyszczają teren od nieużytkowanych budek, które już do niczego się nie nadają - tłumaczy Karol Szyszko. Zaznacza, że jedna trzecia bazarku należąca do miasta również będzie remontowana. - Zarząd Mienia, który zajmuje się budową tego terenu wybrał już projektanta - mówi WawaLove rzecznik.
Bartosz Milczarczyk rzecznik stołecznego ratusza w połowie kwietnia zapowiedział, że do 10 maja ma być gotowa dokumentacja zmian. - Cała praca będzie podzielona na dwa etapy, aby kupcy na bazarze Różyckiego mogli cały czas pracować. Zależy nam na tym, aby było to lokalne centrum dla warszawskiej Pragi, bo też taką rolę przez dziesięciolecia bazar pełnił - tłumaczył w radiu RDC Bartosz Milczarczyk.
Bazar Różyckiego jest już na warszawskiej Pradze od końca XIX wieku założony przez Juliana Różyckiego, inwestora, farmaceuty, właściciela pobliskich aptek. Bazar przeżył pierwszą wojnę światową, kiedy Niemcy ograniczali handel oraz drugą wojnę światową, gdy bazar stał się strefą czarnego rynku i można było tam nabyć m.in. broń czy amunicję. Natomiast w 1944 roku bazar częściowo spłonął. Na początku lat 90. bazar był jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na mapie stolicy, gdy przejęły go różne gangi.
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl