Dwóch morderców weszło do ursynowskiego mieszkania o świcie. Jeden z nich trzymał ofiarę, drugi dusił. Zrobili to starannie, bowiem nie działali za darmo.
Do zabójstwa doszło w styczniu tamtego roku. Halina L. dzieliła mieszkanie z mężem. Jak się okazało, mężczyzna planował pozbycie się żony od dwóch lat. Chodziło o pieniądze. Ostatecznie zlecił to dwóm mordercom - 59-letniemu Stanisławowi K, recydywiście oraz... sąsiadowi, 37-letniemu Mirosławowi G. Obaj pracowali w koncernie budowlanym.
Ile kosztuje taka zbrodnia? Andrzej L. zaproponował im za to 30 tysięcy złotych. To wystarczyło, by mordercy wykonali wyrok.
Dziś sąd wymierzył im sprawiedliwość. Andrzej L., który zlecił morderstwo dostał 25 lat. Jego pomocnik, Mirosław G. - 14 lat. Natomiast główny sprawca, Stanisław K. pozostanie za kratkami do końca swojego, marnego zresztą życia.