Urzędnicy zastanawiają się, jak poprawić komfort pasażerów i egzekwować przestrzeganie przepisów. Bo te wyraźnie stanowią, iż w komunikacji miejskiej zabronione jest m.in. żebranie, sprzedaż obwoźna i granie na instrumentach. Od swoich czytelników gazeta wie, że żebracy schodzą ze swoją "działalnością" nawet do kontrolowanego kamerami metra.
Żebrzący - przeważnie cudzoziemcy romskiego pochodzenia - są często przywożeni do Polski przez grupy przestępcze. Większość wyżebranych pieniędzy oddają swoim "opiekunom". Ci szkolą ich, w jaki sposób wzbudzać współczucie - czytamy w "Życiu Warszawy".