Za darmo: premiera płyty Ifi Ude

Pamiętacie śliczną dziewczynę, która rok temu zachwyciła Warszawę nowym wykonaniem piosenki "Nie masz cwaniaka nad warszawiaka"? W końcu nagrała album.* Debiutancka i producencka płyta Ifi Ude to jeden z najbardziej wyczekiwanych debiutów tej jesieni!*

Premiera albumu zatytułowanego "Ifi Ude" odbędzie się jutro, 14 października, o 18:00 w kawiarni Sztuki i Sztuczki przy ulicy Szpitalnej 8a. Będzie można wysłuchać wszystkich zarejestrowanych utworów i obejrzeć teledyski. Za dekami wystąpi dj Spike (Break da Funk). Artystka zapowiada także inne atrakcje.* Wstęp wolny.*

Album powstał dzięki zaangażowaniu fanów i sympatyków artystki, którym dała się poznać dzięki trzem świetnie przyjętym singlom wydanym w ciągu ostatniego roku. Internauci sfinansowali produkcję płyty dzięki coraz bardziej popularnej metodzie crowdfundingu. To pozwoliło Ifi stać się również samodzielnym wydawcą, co skutkuje całkowicie niezależnym podejściem do sposobu dystrybucji i niekonwencjonalnej strategii promocyjnej.

Na swoim pierwszym longplayu artystka konsekwentnie ukazuje swój unikatowy styl, który jest mozaiką inspiracji, wrażeń i poszukiwań - czytamy w recenzjach - Dla Ifi muzyka to swego rodzaju medium, które pozwala jej komunikować się ze światem. Tym samym artystka poprzez muzykę na swoim debiucie uchyla słuchaczom drzwi do swojego świata.

Ifi jest bowiem autorką muzyki i tekstów. Gościnnie na płycie pojawili się Kamil Nikiel („Constant Love”) oraz NoBrain odpowiedzialny za remixy. Wśród muzyków, którzy wzięli udział w nagraniach znaleźli się Michał Chęć, Jarek Jóźwik, Wojtek Oleksiak, Krzysztof Polaneczko, Marcin Zabrocki, Agnieszka Sroczyńska czy Marcin Bors(znany min. ze współpracy z zespołem HEY, czy Brodką), który odpowiada również za mix i mastering całości.

Ifi Ude (wł. Diana Ifeoma Ude) przyszła na świat jesienią 1986 roku w Enugu w Nigerii, w plemieniu Ibo. W wieku 3,5 lat wyjazd do Polski (państwa jej matki) odmienił jej los na zawsze. Z wibrującego od upału, zapachów i koloru świata jej wczesnego dzieciństwa, przyjechała wprost w ramiona babci do nowo powstającej, kapitalistycznej Polski.

Zobacz także: "Afryka była w Warszawie od dawna" - nasz wywiad z Mamadou Dioufem