Za darmo: Nowe Legendy Miejskie
Niesamowita wystawa fotograficzna - po raz pierwszy w Polsce!
Dekadę temu Pragę Północ odkryli artyści. Zaczęły powstawać pracownie, kawiarnie, galerie. Na stary klimat nałożyła się dynamika młodych, aktywnych ludzi. Dzięki nim praska bieda została dostrzeżona i nazwana. Powstało kilka fundacji. Ich aktywność przede wszystkim kierowana jest do dzieci. Z nimi pracować jest łatwiej, choć i one działania społeczników przyjmują z dużą rezerwą.
Nowe Legendy Miejskie to inicjatywa Fundacji Moma Film. Cykl działań, w ramach których, dzieci z najuboższych praskich rodzin brały udział w warsztatach kreatywnych. Na zajęciach literackich, wymyślały fikcyjne historie, dotyczące ich miejsca zamieszkania. Kolejno opowieści stały się scenariuszami filmów, kręconych z udziałem dzieci. W ten sposób powstały relacje o przygodach dentystów z ul. Ząbkowskiej czy fryzjera z Targówka.
Niedawno ukazał się pierwszy autorski album fotograficzny Uli Tarasiewicz, zawierający jedną z historii z „Nowych Legend Miejskich“. To limitowana, numerowana edycji kolekcjonerka, w twardej okładce, będąca pierwszym tomem z serii publikacji kuratorskich, wydany przez Art Galerie Siegen i Tomasa Kellnera. Towarzyszył on wystawie Nowych Legend Miejskich, jaka w Art Galerie Siegen w 2012 r. Później ekspozycję można było zobaczyć w Oslo, a obecnie znajduje się w Wypiekach Kultury .
Na wyjątkową estetykę zdjęć Uli Tarasiewicz złożyły się trzy czynniki. Pierwszym, może najmniej ważnym, jest technika – zdjęcia realizowane średnioformatowym Hasselbladem mają szczególną magię. Drugi czynnik: jej autorski sposób widzenia. Mamy tu do czynienia z kostiumem i stylizacją, zrealizowaną na potrzeby filmu. To jednak, co zaproponowała Ula swoim modelom, to więcej niż możliwość kolejnej odsłony aktorskiego zadania, tym razem przed aparatem. Stworzona przez Ulę „scena“ jest większa, jest sceną życia. Jej mali bohaterowie to poważne, ale zadowolone z siebie osoby. Dzieci są tutaj dojrzałe i mądre, szczęśliwe i spełnione. I wreszcie trzecia rzecz – sami bohaterowie zdjęć. W takich dzielnicach jak Praga dojrzewa się szybciej, bardzo wcześnie zaczyna się rozwiązywać dorosłe problemy i podejmować decyzje. Nie ufa się byle komu. Nawet jeśli obcy jest miły i daje przysłowiowego cukierka, to i tak zawsze pozostaje obcym. Na zdjęciach Uli Tarasiewicz dzieci nie czują się obco, pozbyły się dystansu. Są
u siebie, i są z tego dumne. Uli udało się osiągnąć prawdę, ponieważ pozwoliła dzieciom zaprezentować się, tak jak tego chciały. Dała im „scenę“ i nie kryła sympatii.
Wernisaż odbędzie się 9 maja o 19.00 w Wypiekach Kultury przy Stolarskiej 2/4. Lokal czynny jest od poniedziałku do soboty, w godz. 14.00 - 19.00 (a w czasie imprez dużo dłużej).