Wyzdrowiała większość pensjonariuszy w ośrodku przy ul. Bobrowieckiej
Wyzdrowiała większość pensjonariuszy, którzy byli zakażeni koronawirusem w prywatnym Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym przy ul. Bobrowieckiej w Warszawie. Ostatnie testy na obecność koronawirusa wykazały zakażenie tylko u jednej osoby. 34 osoby uzyskały wyniki negatywne.
W celu potwierdzenia wyzdrowienia wykonane zostaną powtórne testy. Próbki do badań mają być pobrane w najbliższych dniach - poinformowało RMF FM.
Poprawiła się również sytuacja organizacyjna w domu pomocy przy Bobrowieckiej. Dwa tygodnie temu ośrodek opuścili lekarze i pielęgniarki. Kierownictwo sprowadziło jednak do placówki personel medyczny. Z pacjentami pracuje także jeden lekarz skierowany do ośrodka przez wojewodę. Skierowań wysłano kilkanaście. Tylko jeden lekarz podjął pracę.
Koronawirus. Warszawa. Sprawą zajęła się prokuratura
Wcześniej wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł złożył zawiadomienie w sprawie sytuacji w ośrodku do prokuratury. Sprawą zajęła się blisko tydzień temu Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Postępowanie dotyczy narażenia pensjonariuszy placówki przez brak zapewnienia właściwej opieki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Koronawirus. Warszawa. Trudna sytuacja już pod koniec marca
Sygnały o możliwości wystąpienia ogniska epidemiologicznego i brakach kadrowych w placówce przy Bobrowieckiej na warszawskim Mokotowie docierały do wojewody już pod koniec marca – przekazała rzecznik wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz.
31 marca Wydział Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego zwrócił się do prowadzącej placówkę Fundacji Nowe Horyzonty o przekazanie informacji nt. bieżącej sytuacji w zakładzie.
W piśmie przesłanym do urzędu wojewódzkiego 1 kwietnia prezes zarządu Fundacji Nowe Horyzonty poinformowała o potwierdzonych zachorowaniach i o tym, że pacjenci zostali przewiezieni do szpitali - mówiła rzecznik wojewody.
Koronawirus. Warszawa. Do pracy skierowano personel medyczny
Dyrektor Wydziału Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego zobowiązał zarząd Fundacji do zapewnienia ciągłości realizacji świadczeń medycznych we własnym zakresie, a "w związku z niepodjęciem działań w tym zakresie przez fundację i dalszą trudną sytuacją kadrową wojewoda oddelegował do placówki dwie pielęgniarki i lekarza". Ponadto, jak podała, "służby wojewody przekazały też placówce środki ochrony osobistej".
9 kwietnia fundacja wystąpiła do Wojewody Mazowieckiego z żądaniem ewakuacji w trybie pilnym wszystkich pacjentów zakładu. W odpowiedzi jeszcze tego samego dnia, Wydział Zdrowia Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego poinformował fundację o skierowaniu do pracy w zakładzie dwóch pielęgniarek i jednego lekarza.
10 kwietnia zgłosili się do pracy jedna pielęgniarka i lekarz. Niestety druga pielęgniarka odmówiła stawienia się do pracy, tłumacząc to zwolnieniem lekarskim.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.