Wypadek na Targowej. Kierowca, który śmiertelnie potrącił 14-latkę, jechał 106km/h
Są nowe fakty w sprawie śmiertelnego wypadku na warszawskiej Pradze.
We wtorek do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wpłynął akt oskarżenia w sprawie mężczyzny, który śmiertelnie potrącił 14-latkę na ul. Targowej. Śledczy ustalili, że Kamil G. mógł wówczas jechać z nadmierną prędkością.
W lipcu na skrzyżowaniu Targowej z Kijowską na warszawskiej Pradze kierowca hondy śmiertelnie potrącił dziecko na przejściu dla pieszych. Wcześniej wielokrotnie zatrzymywano mu prawo jazdy. Kamil G. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym i - na wniosek prokuratura - został aresztowany.
We wtorek do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga wpłynął akt oskarżenia. - Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w tej sprawie nic się nie zmieniło - informuje tvnwarszawa.pl Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga.
Prokuratura uzyskała również opinie biegłych, którzy zbadali z jaką prędkością poruszał się pojazd. - Szacuje się, że mógł prowadzić pojazd z prędkością od 97 do 106 km/h. Pewne jest, że kiedy zbliżał się do przejścia dla pieszych - włączyło się żółte światło - mówi Łapczyński.
Z relacji świadków wynika, że honda civic z dużą prędkością ruszyła na światłach na ulicy Targowej, lawirowała wyprzedzając inne samochody. Chwilę później doszło do wypadku. Samochód uderzyło w dziecko, które miało wbiec na ulicę za piłką.
Sprawca znany policji
Kierowca hondy po wypadku na Targowej usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Wcześniej wielokrotnie zatrzymywano mu prawo jazdy. Kamilowi G. stawiano w przeszłości także zarzuty oszustw, wyłudzeń i składania fałszywych zeznań. Serwis informuje też o tym, że 26-latkiem interesowało się Centralne Biuro Śledcze. Za kółkiem bez uprawnień siadał co najmniej trzy razy, policja postawiła mu zarzuty w tej sprawie. Pomimo tego prawo jazdy odzyskał w lutym.
Źródło: tvnwarszawa.pl/WawaLove.pl
Przeczytajcie również: Kolejne zatrzymania w związku z aferą podsłuchową