Wolski radny PO dobrowolnie poddał się karze. Oskarżono go o hejt w sieci
Dzielnicowy radny z Woli dobrowolnie zawiesił przewodnictwo w dzielnicowym klubie KO. Wcześniej administrował hejterskim profilem na Facebooku.
12.02.2020 19:20
Sprawę radnego Kamila Giemzy, przewodniczącego klubu Koalicji Obywatelskiej na Woli, opisała około trzech tygodni temu "Gazeta Stołeczna".
Na początku stycznia miała miejsce awaria Facebooka. Wówczas okazało się, że radny Kamil Giemza administrował hejterskim profilem "Jestę Rowerę". Oprócz krytyki rowerzystów na profilu w niewybredny sposób hejtowano m.in. miejską dyrektor koordynator ds. zrównoważonego rozwoju i zieleni Justynę Glusman.
Kamil Giemza zaprzeczył, że to on był autorem hejterskich wpisów. Przeprosił jednak dyrektor Glusman i zrezygnował z administrowania portalem.
Jak podaje gazeta, "długo wydawało się, że przeprosiny zamykają sprawę".
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany o to, czy możliwe są wewnątrzpartyjne konsekwencje w stosunku do Giemzy mówił, że trwają rozmowy w tej sprawie. Z kolei burmistrz dzielnicy Wola Krzysztof Strzałkowski nie zabierał głosu w sprawie incydentu. Tłumaczył, że burmistrz nie jest zwierzchnikiem radnych, ale pełni funkcję z ich nadania, czyli jest poniekąd od nich zależny.
Nieoczekiwana decyzja
Niespodziewanie jednak Giemza sam wyciągnął konsekwencje wobec siebie. Na posiedzeniu klubu zawiesił pełnienie funkcji przewodniczącego.
Jego sprawę ma rozpatrzyć tzw. sąd koleżeński wewnątrz PO. Tymczasowo funkcję przewodniczącego klubu KO na Woli objął najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący radny Dariusz Puścian.
"Gazeta Stołeczna" pisze, że to nie zagraża rządom Koalicji Obywatelskiej na Woli, gdzie KO ma 15 na 25 radnych. Podkreśla natomiast, że "sytuacja zachwiała równowagą politycznych sił w dzielnicy. Niepewna jest też polityczna przyszłość Bemowa".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.