Włamał się do restauracji. Tłumaczył, że pieniądze z włamania są kolegi
W niespełna dwie godziny policjanci z Woli zatrzymali mężczyznę podejrzanego o włamanie do restauracji i kradzież pieniędzy oraz sprzętu elektronicznego. Został aresztowany na trzy miesiące.
Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie, że doszło do włamania do restauracji. Sprawca podważył drzwi od zaplecza i okna kuchennego. Następnie splądrował pomieszczenie. Ukradł pieniądze i sprzęt elektroniczny. Łączna wartość strat wyniosła ponad 11 tysięcy zł. Na miejscu przestępca pozostawił łom.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Po niespełna dwóch godzinach od zdarzenia rozpoznali na ulicy mężczyznę, którego wizerunek odpowiadał osobie zarejestrowanej przez monitoring.
Mały, ale piękny. Jarmark pod Tatrami przyciąga tłumy
27-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Miał przy sobie skradzione pieniądze. Tłumaczył, że należą do kolegi, nie potrafił jednak wskazać, do którego. W tym czasie policjanci ustalili, że mężczyzna ma związek z jeszcze innym przestępstwem. Chodziło o włamanie do piwnicy i kradzież prostownika. Do zdarzenia doszło na początku maja.
Policjanci zgromadzili materiał dowodowy. Ustalono, że mężczyzna był już poszukiwany, zatrzymywany i notowany za podobne przestępstwa.
Podejrzany usłyszał dwa zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec 27-latka środka izolacyjnego. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
